Marek Papszun następcą Czesława Michniewicza? "Telefon nie dzwonił"
Reprezentacja Polski od początku roku pozostaje bez selekcjonera. Wśród kandydatów do objęcia tej posady wymieniano m.in. Marka Papszuna. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa nie ma jednak wielkich nadziei, że Cezary Kulesza zdecyduje się powierzyć mu to stanowisko. - Telefon nie dzwonił i myślę, że już nie zadzwoni - stwierdził w rozmowie z "Prawdą Futbolu".
Ruszyła giełda nazwisk szkoleniowców, którzy mogą zastąpić na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski Czesława Michniewicza. Jego kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej wygasł z końcem poprzedniego roku. W gronie kandydatów wymieniano m.in. Papszuna.
Opiekun Rakowa Częstochowa przebywa obecnie z zespołem na zgrupowaniu w Turcji, gdzie przygotowuje się do rundy wiosennej w PKO BP Ekstraklasie. Pod jego wodzą drużyna pokonała w piątek Karabach Agdam 3:0.
ZOBACZ TAKŻE: Steven Gerrard selekcjonerem reprezentacji Polski? Zapadła ważna decyzja!
Sam zainteresowany odniósł się do doniesień łączących go z reprezentacją Polski. - Telefon nie dzwonił i myślę, że już nie zadzwoni - stwierdził.
Nie jest to jednak zaskoczenie, ponieważ już wcześniej prezes PZPN postanowił odnieść się do kwestii zatrudnienia polskiego szkoleniowca. - W tej chwili żaden z polskich trenerów nie jest brany pod uwagę - przyznał Kulesza.
Wiele na to wskazuje, że biało-czerwonych obejmie trener z zagranicy. W kręgu zainteresowań pozostało trzech kandydatów. Już wiadomo, że nie zostanie nim Steven Gerard. - Nie chce jednak trafić do reprezentacji Polski, gdyż nie jest to dla niego odpowiedni moment na taką pracę - oznajmił Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl.
Kto zatem ma szansę, aby poprowadzić Polaków w eliminacjach mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku w Niemczech? W grze pozostają m.in. Paulo Bento, Vladimir Petkovic oraz Herve Renard.
