Legendarny mistrz olimpijski w gimnastyce Kohei Uchimura pojawi się w łyżwiarskim show Hanyu
Legendarny japoński gimnastyk Kohei Uchimura, trzykrotny mistrz olimpijski, zmienia dyscyplinę…i pojawi się w marcu na lodowisku podczas show organizowanego przez rodaka - dwukrotnego mistrza olimpijskiego w łyżwiarstwie figurowym Yuzuru Hanyu.
Hanyu, który złoto olimpijskie zdobył w 2014 roku w Soczi i cztery lata później w Pjongczangu specjalne widowisko na lodzie organizuje w rodzinnej prefekturze Miyagi, by uczcić pamięć osób, które straciły życie wskutek tragicznego trzęsienia ziem i wywołanych przez nie fal tsunami. W tym roku przypada 12. rocznica (11 marca 2011) żywiołów, które nawiedziły Japonię i zniszczyły wiele miejscowości właśnie w rodzinnych stronach łyżwiarza.
Na razie szczegóły udziału legendarnego gimnastyka są owiane tajemnicą.
ZOBACZ TAKŻE: Paryż 2024: Arena La Chapelle będzie oddana do użytku później niż zakładano
34-letni Uchimura, nazywany "Królem wieloboju" rok temu poinformował o zakończeniu kariery. Ma w dorobku siedem złotych medali MŚ i trzy mistrzostwa olimpijskie (Londyn 2012 oraz Rio de Janeiro 2016 w wieloboju indywidualnym i w drużynie).
Kontuzje sprawiły, że po 2018 roku (ostatni medal w karierze - brąz MŚ w wieloboju drużynowym), nie był w stanie powrócić do najwyższej formy. Zakwalifikował się jednak do IO w Tokio spełniając swoje marzenie. W 2021 wystąpił w ćwiczeniach na drążku, ale nie zdołał awansować do olimpijskiego finału.
Trzęsienie ziemi i tsunami, które uderzyły w północno-wschodnie wybrzeże kraju, doprowadziły do największej katastrofy nuklearnej na świecie (Fukushima) od czasu awarii elektrowni w Czarnobylu. Rejonami najbardziej dotkniętymi zniszczeniami były prefektury Fukushima, Iwate i Miyagi.
Według oficjalnych danych tsunami zabiło 15,9 tys., zaś 2,5 tys. osób nie odnaleziono. Prawie 3,8 tys. zmarło natomiast z przyczyn związanych z kataklizmem. Do rodzinnych stron nadal nie powróciło ponad 40 tys. ewakuowanych. Władze Japonii wydały już ponad 300 mld USD na odbudowę dotkniętych klęską żywiołową regionów. Likwidacja zniszczonej elektrowni potrwa kolejne dziesięciolecia i pochłonie dalsze miliardy dolarów.
Przejdź na Polsatsport.pl