Natalia Maliszewska ze srebrnym medalem na mistrzostwach Europy
Natalia Maliszewska wzruszona po wicemistrzostwie Europy
Łukasz Kuczyński: To był udany dzień
Rafał Tataruch: Nasze imprezy są coraz lepsze
Urszula Kamińska oceniła sobotnie wyniki reprezentantów Polski
Nicola Mazur: Pozostaje niedosyt
Marta Bakier-Derda o rozwoju short-tracku
Kamila Stromowska: To nie było maksimum moich umiejętności
Paweł Adamski: Nie zakładałem dobrego miejsca
Natalia Maliszewska zajęła drugie miejsce w finale mistrzostw Europy w short tracku na 500 m. W Gdańsku najlepsza okazała się broniąca tytułu Holenderka Suzanne Schulting, a trzecia była Włoszka Arianna Valcepina. Nicola Mazur wywalczyła piątą pozycję.
Finałowy wyścig Maliszewska rozpoczęła bardzo dobrze. Polska jechała na drugiej pozycji za Schulting, ale nie zdołała na dystansie wyprzedzić umiejętnie blokującej ją rywalki. Tym samym Holenderka powtórzyła sukces sprzed dwóch także z Gdańska. W sobotę Schulting triumfowała również na 1500 m.
ZOBACZ TAKŻE: Kanały sportowe Polsatu pokażą mistrzostwa Europy w short tracku w Gdańsku
To czwarty medal 27-letniej Maliszewskiej na tym dystansie w mistrzostwach Europy. W 2019 roku w Dordrechcie reprezentantka Juvenii Białystok stanęła na najwyższym stopniu podium, trzy lata temu w Debreczynie na trzecim, a w 2021 roku w Gdańsku na drugim.
W finale wystąpiła także druga reprezentantka biało-czerwonych Mazur. Na początku rywalizacji zawodniczka Stoczniowca Gdańsk straciła jednak rytm, nie była już w stanie nawiązać skutecznej walki z konkurentkami i zajęła ostatnią piątą lokatę.
Na 500 m zwyciężył Włoch Pietro Sighel, który wyprzedził Holendra Jensa van ‘T Wouta i Łotysza Reinisa Berzinsa.
Na tym dystansie do finału A nie udało się awansować żadnemu Polakowi. Łukasz Kuczyński zwyciężył w finale B, co dało mu siódmą pozycję, natomiast Diane Sellier został w półfinale zdyskwalifikowany.
Kibice gospodarzy spore nadzieje wiązali ze startem tego ostatniego, który w połowie grudnia wygrał w zawodach Pucharu Świata w kazachskich Ałmatach rywalizację na 500 m i został pierwszym Polakiem, który okazał się najlepszy w tych zawodach.
Mający francuskie korzenie 21-letni łyżwiarz dwukrotnie meldował się wcześniej w PŚ w finale A. Zajmował w nich piąte lokaty - najpierw w Salt Lake City, a następnie w pierwszej imprezie w Ałmatach.
Sellier bliski był natomiast zdobycia medalu na 1500 m. Reprezentant Stoczniowca finiszował na czwartym miejscu, a najlepszy okazał się Jens van ‘T Wout. Za Holendrem uplasowali się Belg Stijn Desmet oraz rodak triumfatora Friso Emons. Na trzeciej pozycji w finale B, czyli generalnie 10., sklasyfikowany został Paweł Adamski.
Na 1500 m wywalczony dwa lata temu także w Gdańsku tytuł obroniła Schulting. Druga była Belgijka Hanne Desmet (to starsza siostra Stijna), a trzecia Niemka Anna Seidel, która w 2021 roku stanęła na drugim stopniu podium.
W finale A znalazła się Mazur, jednak przypadła jej ostatnia siódma lokata. Polska wygrała najpierw wyścig repasażowy, następnie zajęła w swoim półfinale trzecie miejsce, ale dzięki najlepszemu czasowi awansowała do decydującego wyścigu. Druga w finale B, czyli generalnie dziewiąta, była jej klubowa koleżanka Kamila Stormowska.
W niedzielę zostaną rozdane medale na 1000 m kobiet i mężczyzn, w sztafecie kobiet (3000 m) i mężczyzn (5000 m) oraz w sztafecie mieszanej (2000 m). Indywidualnie rywalizować będą Maliszewska, Stormowska i Gabriela Topolska oraz Sellier, Kuczyński i Michał Niewiński.
W finale pojadą również sztafety biało-czerwonych. W decydujących biegach wystąpią także Holenderki, Włoszki i Węgierki oraz Włosi, Francuzi i Holendrzy. W sztafecie mieszanej zaplanowano wcześniej półfinały – przeciwnikami Polaków będą drużyny Holandii, Włoch i Chorwacji.
Od piątku do niedzieli w Gdańsku rywalizuje 139 łyżwiarzy z 25 państw. W 26. edycji tych zawodów nie ma wykluczonych przez Międzynarodową Unię Łyżwiarską (ISU) reprezentantów Rosji i Białorusi.
Mistrzostwa Europy w short tracku po raz trzeci rozgrywane są w Polsce; w 2006 roku gospodarzem była Krynica Zdrój, a w 2021 Gdańsk. Po dwóch latach łyżwiarze ponownie ścigają się w hali Olivia.
W zeszłym roku czempionat miał się odbyć w Dreźnie, ale ze względu na pandemię koronawirusa nie doszedł do skutku. Nie udało się wówczas również przenieść imprezy do holenderskiego Dordrechtu.
Przejdź na Polsatsport.pl