Sensacyjna strata punktów Milanu z Lecce
Pełen emocji mecz obejrzeli kibice zgromadzeni na Stadio Via del Mare. Lecce prowadziło do przerwy z faworyzowanym Milanem 2:0, ale nie dało rady dowieźć trzech punktów do końcowego gwizdka arbitra Daniele Orsato. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Gospodarze rozpoczęli sobotnie starcie od mocnego uderzenia. Po dośrodkowaniu z lewej flanki boiska piłkę do własnej bramki skierował Theo Hernandez. Dwadzieścia minut później celną główką popisał się Federico Baschirotto i Lecce prowadziło już dwoma trafieniami. Milan znalazł się w sporych tarapatach.
ZOBACZ TAKŻE: Zbigniew Boniek skomentował porażkę Juventusu
Druga połowa stała pod znakiem pogoni podopiecznych Stefano Pioliego za korzystnym wynikiem. W 58. minucie straty zmniejszył Portugalczyk Rafael Leao, a rezultat ustalił w minucie 71. Davide Calabria. Kapitan gości wykorzystał umiejętne zgranie głową Oliviera Giroud i umieścił piłkę w siatce. "Rossoneri" próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale musieli zadowolić się jednym zdobytym punktem.
US Lecce - AC Milan 2:2 (2:0)
Bramki: Hernandez (sam.) 3, Baschirotto 23 - Leao 58, Calabria 71
Przejdź na Polsatsport.pl