Wojciech Fortuna wypowiedział się na temat występu polskich skoczków w Zakopanem

Granerud szczerze o polskich kibicach

Biało-Czerwoni wystąpili w składzie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Dawid Kubacki.

- Wiem, mówiłem to wiele razy, ale to naprawdę jest najlepsza drużyna na świecie. Kamil po chorobie osiąga piękne odległości i to w marnych warunkach, nie wspomnę już o wręcz koszmarnych, w których przyszło skakać w finale Dawidowi. Piotrek przy też niezłych podmuchach wykonuje dwie niemal idealne próby. No i wreszcie Paweł, który po słabym występie w kwalifikacjach, w drużynie stanął na wysokości zadania - analizował postawę Biało-Czerwonych Fortuna.

ZOBACZ TAKŻE: Niecodzienne obrazki na skoczni w Zakopanem. Lanisek wziął sprawy w swoje ręce. Granerud reaguje

Mistrz olimpijski i świata z Sapporo podkreślił też doskonały pod każdym względem wybór trenera Thomasa Thurnbichlera.

- Wygląda na to, że ma wielkie wyczucie. To "coś", co w pracy trenera jest bardzo ważne. No bo moim zdaniem np. decyzja, że to nie Paweł, a Kamil pojedzie pierwszy była genialna. Nie wiem, czy "młody" poradziłby sobie z krótkim rozbiegiem, który zazwyczaj jest na początek ustawiony, a Kamil bez problemu i w trudnych warunkach poleciał 134 i 128 m - tłumaczył.

Zapytany o szanse Polaków w niedzielnym konkursie były skoczek powiedział, że marzy mu się trójka na podium.

- Drużynówka zaostrzyła mój apetyt, ale będę się bardzo cieszył i z dwójki, a nawet z jednego naszego miejsca na "pudle". To jest sport, rywale mocni, więc trzeba być realistą. No i żeby prognozy się nie sprawdziły... - podsumował.

Prognozy na niedzielę w Zakopanem nie są dobre. Według IMGW, o ile w najbliższym czasie w układzie frontów nic się nie zmieni, to południowo-zachodni i południowy wiatr może w porywach momentami osiągać nawet kilkanaście m/s.