Konkurent Arkadiusza Milika opuści Juventus? Hitowy transfer możliwy jeszcze tej zimy
Włoski dziennik "La Republicca" poinformował, że Arsenal jest mocno zainteresowany sprowadzeniem Serba Dusana Vlahovica. Możliwe, że 22-letni napastnik zmieni barwy klubowe jeszcze w zimowym okienku transferowym. Kwota, jakiej za transfer Vlahovica oczekują władze klubu z Turynu to 110 milionów euro, co względem wartości rynkowej zawodnika wydaje się kwotą dość wysoką.
Dusan Vlahovic do drużyny Juventusu przeniósł się rok temu. W styczniu podpisał kontrakt, dołączając do drużyny "Starej Damy", a władze 36-krotnego mistrza Włoch musiały zapłacić Fiorentinie 82 miliony euro.
ZOBACZ TAKŻE: Szybka rekcja władz klubu po porażce. Zwolnili Massimiliano Alviniego z Cremonese
Mimo, iż Vlahovic jest kontuzjowany i nie gra od października, to Juventus nie ma zamiaru sprzedawać Serba za podobne pieniądze, za jakie go kupił. Kwota, jaką żywo zainteresowany usługami napastnika Arsenal Londyn musi wyłożyć, jest blisko 30 milionów wyższa.
Vlahovic w tym sezonie rozegrał 36 spotkań, w których zdobył 16 bramek i czterokrotnie asystował przy golach kolegów. Co ciekawe, Arsenal wyrażał już chęć kupna serbskiego napastnika, gdy ten był jeszcze zawodnikiem Fiorentiny. Wtedy jednak Juventus przebił ofertę zespołu z Premier League.
Mimo iż zdrowy Vlahovic jest jednym z zawodników, od którego trener Juventusu Massimiliano Allegri rozpoczyna ustalanie wyjściowej jedenastki, pojawiają się informacje, że ciągle powtarzające się urazy zaczynają być problemem dla władz klubu.
Londyński Arsenal to jednak niejedyny klub, który chciałby sprowadzić Vlahovica. Okazuje się, że mocno zainteresowane są również drużyny FC Barcelona oraz Bayernu Monachium. Co oczywiste, w "Dumie Katalonii" Serb wspomagałby Roberta Lewandowskiego, a w zespole z Bawarii miałby wypełnić miejsce na boisku po Polaku, który właśnie do Barcelony przeniósł się latem z zespołu mistrza Niemiec.
Dusan Vlahovic ma wrócić do gry już niebawem. Serb trenuje już z pełnym obciążeniem i bardzo możliwe, że na boisku zobaczymy go już w najbliższym spotkaniu ligowym, w którym Juventus podejmie Atalantę Bergamo.
Przejdź na Polsatsport.pl