UFC Vegas 67: Udany debiut Matusza Rębeckiego w UFC! Polak zdominował Nicka Fiore
Mateusz Rębecki (17-1, 8 KO, 6 SUB) podczas gali UFC Vegas 67 został dwudziestym siódmym Polakiem w historii, który stoczył pojedynek dla największej organizacji MMA na świecie. Popularny "Chińczyk" zanotował bardzo udany debiut, pokonując na pełnym dystansie Amerykanina Nicka Fiore (6-1, 2 KO, 4 SUB).
Od pierwszego gongu Rębecki mocno ruszył do przodu, zasypując swojego rywala ogromną ilością ciosów. Fiore starał się reagować, odpowiadając pojedynczymi kontrami, które w większości były jednak dalekie od celu. Wysoka aktywność i szukanie nokautu kosztowały Rębeckiego sporo sił. Polak pod koniec pierwszej odsłony Polak sprowadził przeciwnika do parteru, gdzie również był zawodnikiem zdecydowanie lepszym.
ZOBACZ TAKŻE: Mocne słowa Jurasa o byłym trenerze Jana Błachowicza! "Nie było go przy Janku, gdy go potrzebował"
Runda druga i trzecia wyglądały bardzo podobnie do premierowej. Rębecki był zawodnikiem zdecydowanie bardziej aktywnym i nastawionym na dążenie do skończenia walki przed czasem. Chętniej korzystał również ze sprowadzeń, które praktycznie raz za razem kończył sukcesem. Po trzech rundach dominacji ze strony Polaka, sędziowie nie mieli wątpliwości, zapisując wszystkie rundy na jego konto. Jeden z sędziów zdecydował się nawet jedną z rund zapisać na konto Rębeckiego różnicą dwóch punktów. Statystyki organizacji wskazały, że Polak w starciu z Nickiem Fiore zadał kilkaset ciosów, z czego blisko sto zostały zaliczone jako ciosy "znaczące" i kontrolował pojedynek w parterze przez blisko dziewięć minut.
Warto przypomnieć, że Rębecki w debiucie w UFC miał zmierzyć się z Omarem Moralesem, który na dwa tygodnie przed wydarzeniem wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji. Nick Fiore, który zastąpił zawodnika z Wenezueli - podobnie, jak Rębecki - był debiutantem w organizacji zza oceanu. W grudniowej rozmowie z Pawłem Wyrobkiem z Polsatu Sport Rębecki wspomniał, że debiutancki pojedynek będzie prawdopodobnie jego pierwszym i zarazem ostatnim stoczonym w limicie kategorii lekkiej. Jeśli wszystkie założenia Polaka uda się zrealizować, swoją kolejną walkę w UFC "Chińczyk" stoczy w limicie kategorii piórkowej, do 66 kilogramów.
Przejdź na Polsatsport.pl