Francja wygrała mecz na szczycie w "polskiej" grupie na mistrzostwach świata w piłce ręcznej
Piłkarze ręczni Francji pokonali w Katowicach Słowenię 35:31 (16:14) w meczu o pierwsze miejsce w grupie B mistrzostw świata rozgrywanych w Polsce i Szwecji.
Oba zespoły wygrały wcześniej w katowickim Spodku z Polską i Arabią Saudyjską. Dlatego poniedziałkowe spotkanie decydowało o pierwszym miejscu w grupie.
Ważne były też zdobyte punkty, "zabierane" przez trzy najlepsze drużyny do kolejnej rundy rozgrywanej w Krakowie.
Od początku gra w defensywie obu drużyn była prawdziwie "męska". Bramkarze w pierwszej połowie zaprezentowali kilka interwencji przyjętych przez publiczność z niedowierzaniem. Prowadzili cały czas Francuzi, nawet pięcioma bramkami (15:10). Trener Słoweńców Uros Zorman mocno się denerwował przy linii bocznej, kiedy jego zawodnicy popełniali błędy. Do przerwy przewaga Francuzów wynosiła dwa gole.
Po meczu z Polakami Zorman mówił, że Słoweńcy zagrali niemal perfekcyjnie. W poniedziałek było inaczej. Drugą część zaczął od niewykorzystanego rzutu karnego Dejan Bombac, potem też dokładniejsi i skuteczniejsi byli rywale, pieczętując zdobycie pierwszego miejsca w grupie.
Przejdź na Polsatsport.pl