Liverpool i Chelsea coraz dalej od czołówki. Jubileusz Juergena Kloppa
Liverpool zremisował z Chelsea 0:0 w pierwszym meczu 21. kolejki angielskiej ekstraklasy piłkarskiej. Obie drużyny przeżywają kryzys i coraz bardziej odstają od ligowej czołówki. Spotkanie numer 1000 w trenerskiej karierze zaliczył Juergen Klopp.
Zarówno "The Reds", jak i ekipa ze stolicy są przetrzebieni kontuzjami. W Liverpoolu nie mogą grać m.in. Roberto Firmino, Virgil van Dijk, Luis Diaz czy Diogo Jota. Z kolei trener Chelsea Graham Potter nie może liczyć m.in. na Reece'a Jamesa, Raheema Sterlinga, Bena Chilwella, Christiana Pulisica, N'Golo Kante i Wesleya Fofanę.
ZOBACZ TAKŻE: Jakub Kiwior w Londynie. Przygodę w Arsenalu rozpocznie od hitu Premier League!
Do składu "The Blues" dobrze wprowadził się pozyskany niedawno z AS Monaco francuski obrońca Benoit Badiashile i w dwóch spotkaniach z jego udziałem londyńczycy nie stracili gola. W sobotę zadebiutował natomiast kupiony za 100 milionów euro z Szachtara Donieck utalentowany Ukrainiec Mychajło Mudryk.
Przyjezdni najlepszą okazję do zdobycia gola mieli w trzeciej minucie, kiedy Niemiec Kai Havertz nawet posłał piłkę do siatki, ale analiza VAR wykazała, że był na spalonym. Po stronie gospodarzy najbliżej szczęścia był ostatni nabytek - Holender Cody Gakpo.
Liverpool odnotował trzeci ligowy występ bez zwycięstwa, a jego dorobek z tych spotkań to jeden punkt i również tylko jedna bramka. Drużyna trenera Juergena Kloppa z 29 pkt jest ósma w tabeli.
55-letni niemiecki szkoleniowiec w sobotę po raz tysięczny poprowadził zespół w oficjalnym meczu. Zadebiutował 27 lutego 2001 roku w FSV Mainz 05.
- Kiedy zaczynałem, nie byłem pewny, czy dostanę szansę w drugim meczu, a teraz mam ich tysiąc. To fajna liczba, a te 22 lata minęły bardzo szybko. Motywacji mi nie brakuje, mam energię na kolejne 10 lat - mówił w przeddzień meczu z Chelsea Klopp, którego bilans w roli szkoleniowca to 538 zwycięstw, 240 remisów i 222 porażki.
Chelsea, w której jako szósty w historii 500 występów zaliczył Hiszpan Cesar Azpilicueta, z pięciu ostatnich spotkań wygrała jedno, też ma 29 punktów i plasuje się na 10. miejscu. Od Liverpoolu rozegrała jeden mecz więcej.
W Anglii hitem 21. kolejki będzie niedzielne starcie prowadzącego w tabeli Arsenalu Londyn z rozpędzonym Manchesterem United. "Kanonierzy" są w Premier League niepokonani od 4 września, kiedy ulegli właśnie "Czerwonym Diabłom" na Old Trafford. Z kolei zespół United, remisując w środę z Crystal Palace 1:1, przerwał serię dziewięciu zwycięstw, licząc wszystkie rozgrywki.
Arsenal ma 47 punktów i wyprzedza o pięć broniący tytułu Manchester City. United jest na trzecim miejscu z 39, przy czym "Kanonierzy" rozegrali o jeden mecz mniej od obu tych rywali.
Przejdź na Polsatsport.pl