27:25 w tie-breaku! Siatkarski thriller w hicie PlusLigi
Projekt Warszawa - PGE Skra Bełchatów 3:2. Skrór meczu
Damian Wojtaszek: Nie pamiętam takiego tie-breaka. To musiało być za dawnych czasów
Lukas Vasina: Każdy punkt jest dla nas na wagę złota
Siatkarze Projektu Warszawa pokonali u siebie po thrillerze PGE Skrę Bełchatów 3:2 w meczu 21. kolejce PlusLigi. Gospodarze przegrywali w tie-breaku już czterema punktami, ale potrafili odwrócić losy tej partii i całego spotkania. Dzięki wygranej w hicie siatkarze Piotra Grabana awansowali na szóstą lokatę w tabeli. Z kolei bełchatowianie zanotowali czwartą z rzędu porażkę w lidze.
Faworytem spotkania byli warszawianie i to oni lepiej rozpoczęli premierową partię. Błąd podwójnego odbicia popełnił przyjmujący PGE Skry Lukas Vasina i na tablicy świetlnej widniał wynik 8:5. Przełomowym momentem w secie był as serwisowy Mateusza Bieńka (18:18). Chwilę później Vasina skutecznym atakiem dał prowadzenie gościom, ktorzy nie oddali go już do końca, wygrywając 25:22.
Po zmianie stron, kibice zgromadzeni w hali Torwar byli świadkami powtórki z rozrywki. Przynajmniej do pewnego czasu. Siatkarze Projektu prowadzili już czterema punktami, kiedy z drugiej linii efektownym atakiem popisał się Artur Szalpuk (16:12). Później do głosu doszli przyjedni, którzy po asie serwisowym Wiktora Musiała doprowadzili do wyrównania (18:18). To jednak nie wystarczyło, aby po raz kolejny cieszyć z triumfu w końcówce. Ta należała do gospodarzy, którzy po błędzie Filippo Lanzy zwyciężyli 25:22 i wyrównali stan rywalizacji (1:1).
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny nowy klub dołączy do PlusLigi?! "Jest na to pewien pomysł"
Przegrana druga partia nie podłamała bełchatowian, którzy od samego początku wyszli na prowadzenie i nie oddali go aż do końca. W dużej mierze do efekt stuprocentowej skutecznońci w ataku Vasiny (4/4). Obok czeskiego przyjmującego prym wiedli Musiał (5 pkt.) i Bieniek (4 pkt.). Z kolei partię atakiem z lewego skrzydła zakończył Lanza (25:22) i goście wygrali w setach 2:1.
Podrażniło to zawodników Piotra Grabana, którzy kolejną odsłonę zaczęli od prowadzenia 4:0 i 8:3. Ich przewaga stopniała jednak do zera, kiedy asem serwisowym po raz kolejny popisał się Lanza (17:17). Ostatnie minuty należały jednak do warszawian. Punkt na wagę zwycięstwa w secie zdobył bezpośrednio z zagrywki Piotr Nowakowski (25:21).
O wygranej w meczu musiał zatem zdecydowac tie-break. W nim warszawianie przegrywali już 3:7, żeby po kilku minutach odrobić straty z nawiązką (10:9). W kolejnych minutach oba zespoły grały punkt za punkt, a o zwycięstwie gospodarzy zadecydował błąd w ataku Lanzy (27:25).
MVP spotkania został wybrany libero Projektu Damian Wojtaszek.
Projekt zwyciężył piąte spotkanie z rzędu w PlusLidze i awansował na szóstą pozycję w tabeli. Z kolei dla PGE Skry to piąta kolejna porażka na ligowych parkietach. To oznacza, że siatkarze Joela Banksa plasują się dopiero na dziesiątej lokacie i do miejsca gwarantującego grę w fazie play-off tracą pięć punktów.
Projekt Warszawa - PGE Skra Błechatów 3:2 (22:25, 25:22, 22:25, 25:21, 27:25)
Projekt Warszawa: Jan Firlej, Piotr Nowakowski, Jurij Semeniuk, Artur Szalpuk, Kevin Tillie, Linus Weber - Damian Wojtaszek (libero) - Igor Grobelny, Jakub Kowalczyk, Dawid Pawlun
PGE Skra Bełchatów: Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Filippo Lanza, Grzegorz Łomacz, Wiktor Musiał, Lukas Vasina - Jędrzej Gruszczyński (libero) - Aleksandar Atanasijevic, Mihajlo Mitic
Przejdź na Polsatsport.pl