Otwarty spór piłkarzy w PSG. Chodzi o Kyliana Mbappe
W Paris Saint-Germain znowu wrze. Tym razem chodzi o kwestię opaski kapitańskiej, którą w ostatnim meczu Pucharu Francji założył Kylian Mbappe. To bardzo zdziwiło Presnela Kimpembe, który opublikował nawet oświadczenie w mediach społecznościowych.
Pierwszym kapitanem gwiazdorskiej ekipy z Paryża jest Marquinhos. Brazylijczyk był jednak nieobecny w spotkaniu pucharu Francji z Pays de Cassel, a opaska kapitańska wylądowała na ramieniu Kyliana Mbappe. Powierzenie właśnie jemu tej funkcji wyjaśnił po meczu trener paryżan Christophe Galtier.
ZOBACZ TAKŻE: Trener Juventusu podpisze nowy kontrakt z klubem?
- Na początku sezonu zdecydowaliśmy, że to Kylian powinien być drugim kapitanem. Zasługuje na to, żeby nosić tę opaskę podczas nieobecności Marquinhosa - powiedział po meczu trener PSG.
Wypowiedź Galtiera nie wywołałaby burzy, gdyby nie fakt, że wicekapitanem drużyny do tej pory był kontuzjowany obecnie Presnel Kimpembe. Okazuje się, że defensor nie miał pojęcia o decyzji Galtiera ws. Mbappe. W mediach społecznościowych Kimpembe odniósł się do tematu.
- W ciągu ostatnich godzin było rozpowszechnianych o mnie dużo plotek i pogłosek. Dlatego chcę to wyjaśnić, aby uniknąć rozpowszechniania dalszych fałszywych informacji. Nie zostałem poinformowany o tej decyzji. Jednocześnie jednak zawsze będę szanował decyzję klubu - napisał zawodnik.
Nie wiadomo, jak dalej potoczy się sprawa opaski, ale jedno jest pewne. Mbappe ma w tym momencie zdecydowanie lepszą pozycję w PSG niż Kimpembe. Obrońca jest notorycznie kontuzjowany, a swoje ostatnie spotkanie dla ekipy z Paryża rozegrał w listopadzie.
Przejdź na Polsatsport.pl