PGE Skra gra dalej! Były rywal ZAKSY na drodze bełchatowian do półfinału Pucharu CEV

Siatkówka
PGE Skra gra dalej! Były rywal ZAKSY na drodze bełchatowian do półfinału Pucharu CEV
fot. PAP/Marian Zubrzycki
Siatkarze PGE Skry Bełchatów podczas rewanżowego meczu Pucharu CEV z Galatasaray.

PGE Skra Bełchatów pokonała Galatasaray HDI Sigorta Stambuł 3:2 w rewanżowym spotkaniu o ćwierćfinał Pucharu CEV. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem bełchatowian 3:1 i to oni wywalczyli awans. W 1/4 finału podopieczni trenera Joela Banksa zmierzą się z drużyną CEZ Karlovarsko, która była rywalem Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w grupie D obecnej edycji Ligi Mistrzów.

Spotkanie lepiej rozpoczęła drużyna ze Stambułu (0:2) i choć Mateusz Bieniek odpowiedział dwoma asami serwisowymi (3:3), goście utrzymywali przewagę w dalszej części seta. PGE Skra odrobiła straty, co przyniosło emocjonującą końcówkę. Losy seta rozstrzygnęły akcje od stanu 22:22. Atak Filippo Lanzy, punktowy blok (24:22) oraz uderzenie Karola Kłosa ze środka (25:23) dało gospodarzom decydujące punkty.

 

Zobacz także: ZAKSA podejmie lidera! Gdzie oglądać mecze 22. kolejki PlusLigi?

 

W drugiej odsłonie przyjezdni dominowali od początku (3:7) a w środkowej części seta jeszcze powiększyli przewagę (6:12, 9:16). Bełchatowianie próbowali odrobić straty, ale popełniali zbyt wiele błędów. W końcówce goście kontrolowali sytuację, a Thomas Edgar zamknął seta atakiem po bloku (19:25).

 

Trzeciego seta udanie zaczęli goście (3:6), ale później poszła seria bełchatowian przy zagrywkach Bieńka (7:6). Gospodarze uzyskali przewagę, rywale zdołali jednak odrobić straty – po skutecznym ataku Edgara było 15:15. W końcówce siatkarze PGE Skry znów odskoczyli na kilka oczek (20:17), a po asie Aleksandar Atanasijevicia wydawało się, że spokojnie wygrają tę partię (23:19). Mieli piłkę setową przy stanie 24:20, ale goście odrobili straty, gdy Yasin Aydin popisał się serią dobrych zagrywek i wykorzystał nieporadność rywali w przyjęciu. Skra wygrała jednak tę partię, a Filippo Lanza asem serwisowym przypieczętował nie tylko wygraną 26:24, ale również awans do kolejnej rundy.

 

Losy rywalizacji o ćwierćfinał Pucharu CEV były już rozstrzygnięte, więc w czwartej partii obaj trenerzy dali pograć zawodnikom rezerwowym. Od stanu 14:14 przewagę zaczęli budować przyjezdni (16:20). Bełchatowianie odrobili straty przy zagrywkach Wiktora Musiała (21:21). Końcówkę ekipa ze Stambułu rozegrała po swojej myśli. Aydin znów popisał się asem serwisowym (22:24), a Emir Kaan Ozturk zamknął seta skutecznym atakiem (23:25).

 

Spotkanie zwieńczył więc tie-break. W nim goście mieli punkt zaliczki przy zmianie stron po skutecznym ataku Aydina (7:8). Po asie Bartłomieja Janusa PGE Skra prowadziła 12:11. Dick Kooy wywalczył piłkę meczową, a w ostatniej akcji skutecznie zaatakował Jakub Rybicki 15:13.

 

 

Najwięcej punktów: Wiktor Musiał (19), Filippo Lanza (13), Mateusz Bieniek (12) – PGE Skra; Yasin Aydın (22), Thomas Edgar (15), Oğuzhan Karasu (11) – Galatasaray.

 

PGE Skra Bełchatów – Galatasaray HDI Sigorta Stambuł 3:2 (25:23, 19:25, 26:24, 23:25, 15:13)

 

PGE Skra: Filippo Lanza, Mateusz Bieniek, Wiktor Musiał, Lukas Vasina, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz – Jędrzej Gruszczyński (libero) oraz Mihajlo Mitić, Aleksandar Atanasijević, Dick Kooy, Dawid Gunia, Robert Milczarek (libero), Jakub Rybicki, Bartłomiej Janus. Trener: Joel Banks.
Galatasaray: Onur Günaydı, Emir Kaan Öztürk, Thomas Edgar, Yasin Aydın, Oğuzhan Karasu, Orçun Ergün – Beytullah Hatipoğlu (libero) oraz Baturalp Burak Güngör, Hakkı Çapkınoğlu, Onurcan Çakır, Selim Kalayci, Aykut Acar, Selçuk Keskin. Trener: Umut Çakır.

 

Pierwszy mecz – 3:1. Awans: PGE Skra Bełchatów.

 

WYNIKI MECZÓW PUCHARU CEV SIATKARZY

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie