Szokujące słowa legendy tenisa o Rosjanach! "Powinni dostać swoje pieniądze"
Jedna z najwybitniejszych i najlepszych tenisistek w historii - Billie Jean King wypowiedziała się na temat rosyjskich i białoruskich zawodników, którzy z powodu wojny w Ukrainie nie mogą rywalizować w wielkoszlemowym turnieju Wimbledonu.
Wimbledon to jedyny turniej wielkoszlemowy, który nie jest organizowany przez federacje WTA i ATP, lecz przez All England Club. Jego członkowie postanowili zawiesić rosyjskich i białoruskich zawodników z powodu udziału wojsk obu państw w inwazji na Ukrainę.
ZOBACZ TAKŻE: Ależ osiągnięcie! Polak w półfinale Australian Open!
Wszystko wskazuje na to, że Brytyjczycy podtrzymają swoją decyzję sprzed roku i również w obecnym sezonie w najstarszym i najbardziej prestiżowym turnieju tenisowym na świecie zabraknie przedstawicieli z Rosji i Białorusi. Z tym nie zgadza się King, która przebywa w Australii, gdzie odbywa się Australian Open i w rozmowie z tamtejszymi dziennikarzami zaapelowała do organizatorów Wimbledonu.
- Zróbcie to tak, jak robią inni. Życie jest zbyt krótkie. Sądzę, że Rosjanie i Białorusini powinni otrzymać nagrody pieniężne. Po prostu niech grają i dostaną swoje pieniądze - zaznaczyła.
79-latka, która w trakcie swojej kariery wygrała aż 39 turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, podwójnej i mieszanej wypowiedziała się również na temat decyzji WTA i ATP o nieprzyznawaniu punktów rankingowych za udział w Wimbledonie wobec decyzji o zawieszeniu Rosjan i Białorusinów.
- Punkty rankingowe muszą być. Jelena Rybakina wygrała rok temu Wimbledon, ale nie awansowała w rankingu. Dostałaby przecież aż dwa tysiące punktów, przez co znalazłaby się w czołowej "dziesiątce" rankingu - skwitowała Amerykanka.
Przejdź na Polsatsport.pl