Reprezentacja tylko dla białych? Skandaliczne słowa dyrektora Związku
Georgi Iwanow, dyrektor techniczny Bułgarskiego Związku Piłki Nożnej (BFS), wywołał ogromny skandal, oświadczając, że nie chce w drużynie narodowej zawodników o odmiennym kolorze skóry. Działacz został skrytykowany nawet przez byłego kapitana reprezentacji Bułgarii, Stilijana Petrowa.
Oburzenie środowiska piłkarskiego w Bułgarii wywołał wywiad, którego Iwanow udzielił portalowi Balkan Insight. Dyrektor techniczny BFS podkreślił, że nie zamierza wyrażać zgody na to, co staje się normą w wielu zachodnich reprezentacjach, w których grają naturalizowani zawodnicy.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Narodów: Wypadek autokaru z reprezentantami Bułgarii. Jeden piłkarz poważnie ranny
- Dopóki mam tu coś do powiedzenia, żaden piłkarz zagraniczny, żaden z obcym paszportem czy o odmiennym kolorze skóry nie zagra w kadrze Bułgarii. Nie chcę, by obcy zastąpili miejscowych. Inne kraje mogą robić, co chcą, ale dla mnie to całkowicie błędna praktyka - powiedział Iwanow.
Na słowa działacza błyskawicznie zareagował Silijan Petrow, były zawodnik CSKA Sofia, Celticu i Aston Villi oraz były kapitan reprezentacji Bułgarii.
- Takie dyskryminujące podejście samo w sobie jest błędne, a jeśli pada z ust wysoko postawionego działacza federacji, kogoś o tak dużych wpływach, jest to kompletnie niedopuszczalne. Dla mnie to szczyt absurdu. Piłka nożna powinna być dobrem wspólnym - skomentował 105-krotny reprezentant Bułgarii.
Mimo krytyki, jaka na niego spadła, Georgi Iwanow póki co nie przeprosił za swoje słowa. Żadnych konsekwencji wobec niego nie wyciągnęła dotychczas także krajowa federacja.
Przejdź na Polsatsport.pl