Fatalne występy przelały czarę goryczy. Skoczek ogłosił zakończenie kariery
Filip Sakala, czeski skoczek narciarski, ogłosił zakończenie kariery. Decyzję podjął po fatalnym weekendzie w Bad Mitterndorf, podczas którego dwukrotnie nie przebrnął kwalifikacji.
W kwalifikacjach do pierwszego konkursu Sakala zajął dopiero 61. miejsce. Czech skoczył zaledwie 115,5 metra, ponad dwa razy mniej niż zwycięzca eliminacji, Austriak Stefan Kraft.
ZOBACZ TAKŻE: Czeski skoczek nie daje za wygraną. Znów zaczepia Polaków w mediach społecznościowych
Skoczek zza naszej południowej granicy mógł zrehabilitować się podczas drugiego konkursu, ale... również nie przebrnął przez kwalifikacje. Tym razem syn Jaroslava Sakali, brązowego medalisty olimpijskiego w drużynie z Albertville, uzyskał 156 metrów i zajął 55. miejsce. Chwilę później powiedział, że był to jego ostatni raz na skoczni.
"Kwalifikacje do drugiego w tym sezonie konkursu lotów narciarskich odbyły się przy pięknej, słonecznej pogodzie. Podobnie jak w piątek, ze zwycięstwa w eliminacjach cieszył się faworyt gospodarzy Stefan Kraft. Niestetym Filip Sakala po raz drugi nie zakwalifikował się do konkursu głównego, a po swojej próbie powiedział nam, że więcej skoków już w karierze nie odda" - poinformował czeski portal skoky.net.
Filip Sakala jest trzykrotnym medalistą mistrzostw Czech, ale w konkursach Pucharu Świata notorycznie zawodził. Ani razu nie udało mu się przebić do finałowej trzydziestki.
Sakala jest kolejnym Czechem, który w bieżącym sezonie zakończył karierę. Wcześniej o odejściu poinformował Viktor Polasek.
Czescy skoczkowie w sezonie 2022/2023