Nie żyje Bobby Hull. Legendarny hokeista miał 84 lata
W wieku 84 lat zmarł znakomity w przeszłości kanadyjski zawodnik Bobby Hull, gwiazda NHL, członek hokejowej Galerii Sław. Był znany z ogromnej szybkości na lodzie i bardzo trudnych do obrony strzałów. W barwach Chicago Blackhawks zdobył w 1961 roku Puchar Stanleya.
Urodzony 3 stycznia 1939 roku Hull oprócz NHL występował również w lidze WHA - World Hockey Association.
Trzykrotnie zdobył nagrodę Art Ross Trophy - dla zawodnika mającego najwięcej punktów w sezonie NHL (gole i asysty). Dokonał tego w edycjach 1959/60, 1961/62 i 1965/66.
ZOBACZ TAKŻE: Ważna decyzja lidera PŚ. "Potrzebuję więcej czasu dla siebie"
Grał m.in. w Chicago Blackhawks i Winnipeg Jets. Karierę zakończył w 1980 roku, a trzy lata później został wprowadzony do hokejowej Galerii Sław.
Był ojcem m.in. innego wybitnego zawodnika NHL, Bretta Hulla.
Hull senior w czasach swojej kariery był najszybszym hokeistą w Kanadzie. Potrafił rozwinąć z krążkiem prędkość ponad 45 km/h. Miał też najszybsze uderzenie – po jednym z jego strzałów zmierzono prędkość 189,28 km/h, czyli o 55 km/h więcej niż średnia wszech czasów w NHL. Jego uderzenia m.in. z nadgarstka były trudne do obrony.