Rosyjski trener ostro o Robercie Lewandowskim. "Na zawsze zszargał swoje imię"
Oleg Romancew, były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Rosji, bardzo ostro wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego. Szkoleniowiec uważa, że kapitan reprezentacji Polski "zszargał swoje imię".
Rosjanie nadal nie mogą pogodzić się ze stanowczą postawą zawodników reprezentacji Polski i działaczy Polskiego Związku Piłki Nożnej, którzy tuż po zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę zapowiedzieli, że nie zamierzają rozgrywać barażu o MŚ w Katarze ze "Sborną". To właśnie Biało-Czerwoni w dużej mierze wymogli na władzach światowego futbolu, by ci wykluczyli Rosjan z imprez rangi międzynarodowej.
ZOBACZ TAKŻE: UEFA nagle zmieni zdanie? Niepokojące doniesienia w sprawie Rosji
Oleg Romancew, były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Rosji, przyznał, że Polacy zapoczątkowali sportową rusofobię, której efekty widać do dziś, gdy kolejne drużyny klubowe odmawiają rozgrywania choćby sparingów z ekipami z Rosji.
- To oczywiste, że nie jest to przypadek. Ale im więcej będziemy mówić o takich sprawach, tym radośniej będą zacierali ręce zgnili zachodni politycy, którzy wykorzystują piłkę nożną do swoich brudnych celów. To oni wywierają presję na FIFA i UEFA, zmuszając je do podejmowania decyzji o izolacji rosyjskiego futbolu. Na krajowe federacje wywierana jest presja, a one później dają swoim klubom zielone światło do odmowy gry z Rosjanami - powiedział Romancew portalowi sports.ru.
Zdaniem doświadczonego szkoleniowca, jednym z głównych winowajców antyrosyjskiego nastawienia środowiska piłkarskiego jest... Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski podkreślił przed barażami o katarski mundial, że nie wyobraża sobie gry z Rosją, gdy wojska tego kraju kontynuują agresję zbrojną na Ukrainie.
- Chciałbym myśleć, że zawodnicy nie mają z tym nic wspólnego. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić sytuacji, by wielcy Pele i Maradona, niech Bóg ich błogosławi, mogli powiedzieć to, co powiedział Lewandowski, który na zawsze zszargał swoje piłkarskie imię - zakończył Romancew.
Były trener, znany głównie z pracy ze "Sborną" i Spartakiem Moskwa, dodał, że ma nadzieję, iż wrócimy do czasów, gdy piłka była jedynie uwielbianą przez kibiców rozrywką, a nie narzędziem w walce politycznej.
Przejdź na Polsatsport.pl