Nie żyje siatkarz, któremu Vital Heynen oddał swój medal. "Zmarł nasz największy wojownik"
Jakub Procanin, siatkarz MKS Gamrat-MOSiR Jasło, nie żyje. Zawodnik, który od lat walczył z rzadką odmianą nowotworu, zmarł w wieku 26 lat.
Smutną historię sportowca pomógł nagłośnić kilka lat temu Vital Heynen, były selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski, który postanowił oddać swój srebrny medal, zdobyty podczas Pucharu Świata w 2019 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Najważniejszy mecz! 22-letni polski siatkarz walczy z rakiem
"Tak, mam kolejny medal... srebrny w Pucharze Świata. Ale dlaczego nie miałby należeć do kogoś z was? Prześlijcie mi swoje historie, a bohater tej z nich, która poruszy mnie najmocniej, otrzyma mój medal. Nie chcę sprzedawać medalu i dlatego aukcje nie wchodzą w grę... To nie pieniądze mają decydować, kto go dostanie, ale historia konkretnego człowieka" - napisał wówczas na Twitterze Heynen.
Spośród wielu historii, które napłynęły do selekcjonera, Heynen wybrał właśnie tę Jakuba Procanina. Siatkarz przez kilka lat zmagał się z mięsakiem maziówkowym, rzadką odmianą nowotworu złośliwego, który atakuje tkanki miękkie i kości. Vital Heynen spotkał się ze sportowcem kilka tygodni po ogłoszeni akcji.
"Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Zmarł nasz kapitan i największy Wojownik Jakub Procanin. Proca, nigdy Cię nie zapomnimy. Spoczywaj w spokoju. Wyrazy współczucia dla całej Rodziny" - napisał MKS Gamrat-MOSiR Jasło w mediach społecznościowych.
Jakub Procanin uchodził za utalentowanego zawodnika. Chorobę zdiagnozowano u niego tuż przed transferem do grającego wówczas na zapleczu PlusLigi TSV Sanok.
Przejdź na Polsatsport.pl