Szlagier PlusLigi odwołany! Zaskakujący powód
W najbliższy weekend siatkarze Jastrzębskiego Węgla mieli zmierzyć się w wyjazdowym szlagierze z Asseco Resovią Rzeszów. Spotkanie nie dojdzie jednak do skutku w planowanym terminie z powodu... targów ślubnych.
Rzeszowska hala na Podpromiu będzie w najbliższy weekend zajęta ze względu na organizowane tam Targi Ślubne. Dlatego hit PlusLigi pomiędzy Resovią a Jastrzębskim został przełożony na kolejny miesiąc.
Brak meczu w ten weekend sprawia, że wicemistrzowie Polski mają aż jedenaście dni przerwy od grania. To wyjątkowa sytuacja, ponieważ nie tak dawno jastrzębianie mieli bardzo napięty terminarz.
ZOBACZ TAKŻE: Geneza upadku AZS-u Częstochowa. Reportaż
- To dziwne uczucie, mieć w środku sezonu tak długą przerwę. Mieliśmy cztery mecze w dziesięć dni, a teraz będziemy mieć jedenaście dni przerwy od jakiegokolwiek grania. Wróciliśmy z dalekiej podróży do Chełma i mocno przepracowaliśmy te dwa dni. Wczoraj mieliśmy siłownię, dziś również i do tego jeszcze trening siatkarski popołudniu. Po tych intensywnych treningach będziemy mieć trzy dni wolnego, żeby wrócić tu w poniedziałek i przepracować cały tydzień przed meczem z Projektem Warszawa. Wiemy, że to będzie ciężkie spotkanie, więc postaramy się jak najlepiej wykorzystać ten czas wolny, odpocząć psychicznie i fizycznie, żeby w poniedziałek wrócić z pełnymi bateriami - powiedział kapitan Jastrzębskiego Węgla, Benjamin Toniutti, cytowany przez oficjalną stronę PlusLigi.
Po powrocie na parkiet, jastrzębianie zmierzą się w lidze z Projektem Warszawa oraz Barkomem Każany Lwów. Pod koniec lutego wystąpią w turnieju finałowym TAURON Pucharu Polski, a dopiero w marcu zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Czasu na regenerację będzie zatem bardzo dużo.
– Wiemy bardzo dobrze, jak ważne jest uniknięcie grania dwóch dodatkowych spotkań przy rozgrywaniu takiego sezonu, w którym grasz tyle spotkań i masz szesnaście drużyn w lidze. Zawiercie i ZAKSA muszą rozegrać jeszcze baraże w rozgrywkach Ligi Mistrzów, my czekamy za to na swojego następnego rywala. Zagramy z Tours lub Friedrichshafen, to będzie zacięta walka. Może uda się pojechać drugi raz do Francji w tym sezonie, jeśli wygra Tours. Dla nas, francuskich zawodników, byłoby super, ale zobaczymy. Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość i zobaczyć kto wygra - przyznał Francuz.
Jastrzębski Węgiel po 22 meczach PlusLigi jest wiceliderem tabeli z punktem straty do prowadzącej Resovii.
Przejdź na Polsatsport.pl