Wielki sukces Igi Świątek! Znalazła się w elitarnym gronie
Iga Świątek, mimo nie najlepszego turnieju Australian Open na początku tego roku, nadal z bezpieczną przewagą znajduje się na czele rankingu WTA. Wiemy już, że taki stan nie ulegnie zmianie aż do kwietnia, co oznacza, że Polka będzie liderką przez okrągły rok. A tej sztuki przed nią dokonało niewiele tenisistek.
Zaledwie 21-letnia Polka dołączy do elitarnego grona zawodniczek, które w przeszłości były liderkami światowego rankingu co najmniej przez rok. Mowa tutaj o tak wybitnym gronie, w jakim są Serena Williams, Justin Henin, Martina Hingis, Monica Seles, Steffi Grad, Martina Navratilova, Chris Evert, a ostatnio Ashleigh Barty.
To właśnie zakończenie kariery tej ostatniej sprawiło, że Świątek została pierwszą w historii polskiego tenisa liderką światowego rankingu. Australijka poprosiła o wycofanie jej z klasyfikacji, przez co 4 kwietnia 2022 roku Świątek awansowała na fotel lidera.
ZOBACZ TAKŻE: Porażki Polaków w Pucharze Davisa
Od tamtej pory urodzona w Raszynie zawodniczka mozolnie i konsekwentnie powiększała przewagę nad resztą stawki, notując imponującą serię 37 zwycięstw z rzędu. W tym okresie Polka sięgnęła po triumfy w turniejach Miami Open, Qatar Open, Indian Wells, Porsche Open (Stuttgart), Roma Open oraz wielkoszlemowym Roland Garros, broniąc tytułu sprzed roku.
Mimo odpadnięcia w trzeciej rundzie Wimbledonu, nasza tenisistka szybko wróciła na wysokie obroty, wygrywając m.in. US Open. Jej przewaga na koniec roku nad drugą w rankingu WTA Ons Jabeur wynosiła aż 6030 punktów!
Przed Świątek trudne zadanie, aby obronić wywalczone punkty w 2023 roku. Na pozycji wiceliderki doszło do zmiany - Jabeur została wyprzedzona przez Arynę Sabalenkę, która niedawno cieszyła się z wygranej w Australian Open. Białorusinka zdecydowała się jednak wycofać z najbliższego turnieju w Dausze, przez co nie zdobędzie żadnych punktów. A jej strata do Świątek wynosi 4385 "oczek". To oznacza, że Polka co najmniej do kwietnia będzie pierwszą "rakietą" świata, czyli przez okrągły rok.
W przeciwieństwie do Sabalenki, w turnieju w Katarze, który rusza 13 lutego nie zabraknie Świątek. Polka broni wywalczonego tam zwycięstwa w 2022 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl