Co się dzieje ze Stochem i Kubackim? "Popełniają błędy"

Krystian NatońskiZimowe
Co się dzieje ze Stochem i Kubackim? "Popełniają błędy"
fot. PAP
Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła

Polscy skoczkowie z pewnością nie zaliczą niedzielnego konkursu w Willingen do udanych. Najlepszy z Biało-Czerwonych Piotr Żyła był 7., Dawid Kubacki zajął 17. miejsce, a Kamil Stoch nie przebrnął nawet przez kwalifikacje. Co dzieje się z formą naszych najlepszych zawodników?

W ostatnich konkursach Pucharu Świata widać zdecydowany spadek formy u Stocha i Kubackiego. Obaj znacznie obniżyli loty względem początku sezonu, co ma duży wpływ na klasyfikację generalną cyklu.

 

- Gdybyśmy mieli zrzucać winę na warunki, to być może i Halvor Egner Granerud miałby problemy, a jednak najlepsi cały czas wygrywają. Rozmawiałem z trenerem Janem Szturcem i powiedział, że ewidentnie widać, że i Dawid, i Kamil mają problemy. Na szczęście są to problemy, które można szybko wyeliminować. Po prostu popełniają błędy, które trzeba skorygować przed mistrzostwami świata, do których zostały trzy tygodnie. Uważam, że podjęto znakomitą decyzję o wycofaniu Kamila z dalszej rywalizacji w Pucharze Świata. Błąd Dawida jest na tyle niewielki, że można to pewnie z dnia na dzień wyeliminować - powiedział Tomasz Kalemba z Interii Sport w programie "Polskie Skocznie".

 

ZOBACZ TAKŻE: Kamil Stoch wycofany z Pucharu Świata

 

Największy problem dotyczy niewątpliwie Stocha, który w niedzielę nie przebrnął nawet przez kwalifikacje. Z tego powodu podjęto decyzję, aby nasz najbardziej utytułowany skoczek w kadrze zrobił sobie przerwę od skakania.

 

- Kamil ma przede wszystkim odpocząć, wyczyścić głowę, ponieważ się męczy. Słyszałem, że do zmagań w Kulm skakał rewelacyjnie i był naszym najlepszym zawodnikiem, natomiast pojechał na tę swoją nieszczęsną skocznię i tam wszystko posypało się jak domek z kart. Musi ponownie uwierzyć, że stać go na dobre skoki - rzekł Kalemba.

 

Obecnie najrówniejszą formę prezentuje Żyła, ale i u niego widać jeszcze spore rezerwy.

 

- Piotr jest w tym momencie naszym najstabilniejszym zawodnikiem. Trener Szturc powiedział, że jest u niego mocna agresja przy dojeździe do progu, która w połączeniu z mocnym odbiciem będzie skutkowała tym, że będzie daleko latał. Piotrek oprócz tego, że potrzebuje techniki, musi złapać swoje "flow". Wówczas jest niezwykły i wie, co robić - zaznaczył Kalemba.

 

Lekką zadyszkę złapał również Kubacki, który jeszcze niedawno był liderem klasyfikacji Pucharu Świata ze sporą przewagą nad Granerudem. Obecnie to Norweg dzierży żółtą koszulkę i jest na dobrej drodze po Kryształową Kulę.

 

- Dawid, podobnie jak Kamil, ma problemy z pozycją najazdową, ale myślę, że Lake Placid będzie dobrym miejscem na przećwiczenie pewnych rzeczy i wróci na te właściwe tory. Szkoda tylko, że ta przewaga Graneruda zrobiła się niebezpieczna i będzie trudno odrobić takie straty. Z drugiej strony, Granerud nie miał jeszcze takiego "dołka", jaki obecnie ma Dawid - skwitował Kalemba.

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie