Kamil Bortniczuk wprost o decyzji MKOl. "Ultimatum to najtwardsza karta"
Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk nie wyklucza "postawienia sprawy na ostrzu noża", jeśli MKOl nie cofnie swej decyzji i dopuści sportowców z Rosji i Białorusi do startu pod neutralną flagą w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
- Ultimatum to najtwardsza karta w talii, którą posiadamy i wyciągniemy ją tylko wtedy, gdy nie będzie innego wyjścia. Powinniśmy dać MKOl czas na autorefleksję - powiedział Bortniczuk w rozmowie z RMF FM.
ZOBACZ TAKŻE: Czeski Komitet Olimpijski przeciwny udziałowi Rosjan i Białorusinów
Bortniczuk przypomniał, że 10 lutego dojdzie do spotkania online szefów resortu sportu z 40 krajów - częściowo z Unii Europejskiej, ale nie tylko, bo np. z Wielkiej Brytanii - na którym będzie dyskutowana kwestia stosunku do ostatnich deklaracji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który "bada" możliwość dopuszczenia Rosjan i Białorusinów do udziału w igrzyskach w Paryżu pod neutralną flagą, a wcześniej do kwalifikacji olimpijskich, ale na kontynencie azjatyckim.
- Jeśli MKOl nie ulegnie, nie cofnie się od tej złej decyzji, musimy być gotowi postawić te sprawy na ostrzu noża - podkreślił Bortniczuk, dodając, że MKOl "grzeszy naiwnością", mówiąc o neutralności Rosji i Białorusi, ponieważ "sport jest częścią machiny propagandowej Rosji".
Przejdź na Polsatsport.pl