Marek Papszun zabrał głos na temat swojej przyszłości. "Podjąłem pewną decyzję"
Marek Papszun jest jednym z najlepszych polskich trenerów. Jego kariera w ostatnich latach rozwinęła się bardzo mocno i wydaje się, że szkoleniowiec Rakowa Częstochowa ma przed sobą świetlaną przyszłość. Tymczasem sam zainteresowany zastanawia się... nad zakończeniem pracy trenerskiej!
Papszun markę wypracował jako trener Rakowa Częstochowa, w którym pracuje od 2016 roku. Z częstochowskim klubem przebył drogę z drugiej ligi do Ekstraklasy. Dwa razy był wicemistrzem Polski, a teraz zmierza po pierwsze w historii Rakowa mistrzostwo. Dobre wyniki spowodowały, że Papszun był łączony z pracą w reprezentacji Polski. 48-latek nie ukrywa, że jest gotowy, aby podjąć się tego wyzwania, ale jednocześnie ma świadomość, że decyduje o tym bardzo różnych dużo czynników.
- Powiedziałem niedawno, że jestem już gotowy objąć tę funkcję i popracować z drużyną narodową. Ale mam też świadomość, że otrzymanie takiej nominacji bywa efektem zgrania się w czasie wielu okoliczności. Zawsze przytaczam przykład Henryka Kasperczaka, wybitnego polskiego trenera, z sukcesami również zagranicą, który nigdy nie został selekcjonerem, choć niewątpliwie zasługiwał. Po prostu - okoliczności nie ułożyły się dla niego korzystnie. Dlatego jestem świadom, że może to również stać się i moim udziałem. To oczywiście nie jest sprawa życia i śmierci, ale jednak ważna - powiedział w wywiadzie dla "Piłki Nożnej".
ZOBACZ TAKŻE: Dlaczego Marek Papszun nie został selekcjonerem? "Kulesza nie chciał osłabiać takiego projektu"
Szkoleniowiec częstochowian opowiedział też o złych stronach pracy trenera. Przyznał, że ma świadomość błędów wynikających z tego, że jest to bardzo mocno absorbujące zajęcie.
- Satysfakcja z pracy zawodowej to jedno, ale są też rykoszety. Pamiętam dobrze dlaczego rozpadł się mój pierwszy związek. Staram się wyciągać wnioski. Wiem, że muszę w końcu poświęcić więcej czasu żonie, córce. Wiem, że były zaniedbania. Dlatego staram się dbać o relacje z najbliższymi, a to nie jest łatwe w tym fachu - stwierdził.
Jednocześnie dodał, że ciągle zastanawia się nad... pożegnaniem się z zawodem trenera!
- Nie precyzując dokładnie daty, podtrzymuję to, co powiedziałem. Taki faktycznie jest plan. Tyle że zawsze może zdarzyć się coś nieoczekiwanego. Nastąpi na przykład tak korzystna konfiguracja, że zwyczajnie szkoda byłoby nie wykorzystać szansy. Dlatego powtarzam: w porozumieniu z żoną, rodziną, podjąłem decyzję o stosunkowo rychłym odejściu z zawodu, ale... zobaczymy co się wydarzy - dodał Papszun.
Marek Papszun jako szkoleniowiec Rakowa ma koncie dwa wicemistrzostwa i dwa krajowe puchary. Po 19 kolejkach obecnego sezonu częstochowianie są liderem tabeli z przewagą siedmiu punktów nad Legią Warszawa i 12 nad Lechem Poznań.
Przejdź na Polsatsport.pl