Świetne wieści z Turcji! Polski siatkarz wydostał się ze strefy zagrożenia
- Krystian Walczak wydostał się ze zniszczonej Antiochii i niedługo powinien dołączyć w Ankarze do Bartosza Bućki - poinformowała na Twitterze dziennikarka Agnieszka Niedziałek. Polscy siatkarze przebywali na zniszczonym obszarze Turcji, które dotknęło tragiczne trzęsienie ziemi.
Świetne wiadomości dotyczące siatkarskiego świata docierają z Turcji. Ze zniszczonego trzęsieniem ziemi regionu wydostał się Krystian Walczak - polski atakujący występujący w Hataysporze. Informację podała dziennikarka Sport.pl - Agnieszka Niedziałek.
ZOBACZ TAKŻE: Wielkie reprezentacje zagrają w XX Memoriale Huberta Jerzego Wagnera!
- Krystian Walczak wydostał się ze zniszczonej Antiochii i niedługo powinien dołączyć w Ankarze do Bartosza Bućki, który jest tam z rodziną od środy. Ten drugi dziś sprawdza kwestie dotyczące wyrobienia tymczasowych dokumentów, by wrócić do Polski - napisała na Twitterze dziennikarka.
Sytuacja była bardzo trudna, bowiem w zniszczonym regionie brakowało podstawowych środków oraz łączności. Wcześniej o pomoc apelowała agencja menedżerska zawodnika, a o trudnych warunkach opowiadał w rozmowie z Polsatem News Bartosz Bućko, który również występuje w tureckim zespole i miał więcej szczęścia przy ucieczce z zagrożonego obszaru.
- Cały czas w Antiochii jest mój kolega Krystian Walczak, który spędził tam drugą noc. Wiem, że w Antiochii sytuacja jest dramatyczna. Docierają od kolegów siatkarzy informacje, że miasto jest zniszczone. Jeżeli budynek nie jest zawalony, to jest mocno uszkodzony. Główna pomoc pojechała do miejscowości Gaziantep. Liczbę wozów, służb można policzyć na palcach jednej ręki, ludzie wołają o pomoc, są zdani na siebie. Nawet jeżeli mają auto, nie ma paliwa, stacje są puste - opowiadał w środę w rozmowie z Polsatem News Bartosz Bućko, który wraz z rodziną opuścił wcześniej Antiochię. Na szczęście także Walczak zdołał wyjechać ze spustoszonego kataklizmem regionu.
