Jaka przyszłość czeka w kadrze Krystiana Bielika? Eksperci są podzieleni
Sporo emocji dostarczyła dyskusja na temat reprezentacyjnej przyszłości Krystiana Bielika, która wywiązała się w Cafe Futbol. W rozmowę szczególnie zaangażowani byli dwaj eksperci Polsatu Sport Tomasz Hajto i Cezary Kowalski.
Hajto nie był do końca przekonany co do przydatności Bielika w polskiej kadrze. Były obrońca m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen nie miał zastrzeżeń do poziomu sportowego, lecz do częstotliwości kontuzji łapanych przez piłkarza.
ZOBACZ TAKŻE: Jan Bednarek będzie miał nowego trenera w Southampton
- Czy Bielik będzie zdrowy? - zapytał Hajto Cezarego Kowalskiego.
- Jest zdrowy, zagrał piętnaście, może więcej meczów z rzędu, licząc z mundialem. Gra regularnie, gra bardzo dobrze. To jest ukształtowany zawodnik - odpowiedział bez zawahania drugi z ekspertów.
Były trener GKS Tychy i Jagiellonii Białystok nie miał jednak zamiaru dać za wygraną.
- Jak jest zdrowy? Nigdy nie można na niego liczyć, bo on notorycznie coś ma. Posłuchaj mojego programu sprzed paru lat, jak Bielik był dużo młodszy, z pięć lat temu. Powiedziałem wtedy, że to jest środkowy obrońca. Wszyscy powiedzieli, że to jest szóstka, ósemka. Zawsze mówiłem, że to jest środkowy obrońca. Ma rozegranie, ma czytanie gry, niesamowicie dobrze gra głową i to jest bardzo dobry piłkarz - dodał.
Kowalski postanowił "podjąć wyzwanie" i odpowiedział byłemu reprezentantowi Polski.
- Czyli potwierdzasz jakby to co mówię? - zapytał.
Na ripostę Hajto nie trzeba było długo czekać.
- Ja potwierdzam to w dwustu procentach. Tylko u niego jest jeden problem. W skali roku, sezonu, regularnie wypada na minimum trzy miesiące. Prześledź sobie ostatnie jego sześć lat. Przy Lewandowskim mogę zakładać, że nie będzie mieć kontuzji, bo ich nie ma. A jak wypada to na miesiąc. A przy Bieliku chyba statystycznie mogę to zakładać, skoro regularnie od sześciu lat ma kontuzję. W każdym roku wypada na dwa, cztery miesiące A dwa razy wypadł na sześć przez kolano. To chyba mam prawo matematycznie, obliczając z jakiegoś wzoru, powiedzieć, że chłopak jest podatny na kontuzje - zaznaczył Hajto.
- A ja mam prawo liczyć, że jego pech się skończył - odpowiedział Kowalski.
Na koniec swoje zdanie postanowił przedstawić także dziennikarz "Piłki Nożnej" Przemysław Pawlak.
- Panowie, mam takie poczucie, że umyka nam jedna rzecz. My gramy mecz kluczowy dla losów tych eliminacji i do tego jak ułożymy swoją sytuację w grupie na samym początku, 24 marca. Chcemy spróbować Wieteski, chcemy spróbować Bielika. Trener Santos będzie miał trening albo dwa. Nie wiem, czy to jest teraz taki dobry moment na to, żeby wywracać całą linię defensywy do góry nogami - zakończył rozmowę zastępca redaktora naczelnego popularnego tygodnika.
Bielik w reprezentacji Polski wystąpił do tej pory dziewięciokrotnie. W swojej karierze już dwukrotnie zrywał więzadła w kolanie, przez co opuścił chociażby Euro 2020. Od lipca ubiegłego roku jest piłkarzem występującego w Championship Birmingham City.
Przejdź na Polsatsport.pl