Szef MKOl-u zabrał głos na temat Rosji i Białorusi. "Historia pokaże"

Inne
Szef MKOl-u zabrał głos na temat Rosji i Białorusi. "Historia pokaże"
fot. PAP/EPA
Thomas Bach

Szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Thomas Bach powiedział, że otwarcie furtki rosyjskim i białoruskim sportowcom do udziału w przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu nie oznacza, że kierowana przez niego organizacja stoi "po złej stronie historii".

- Historia pokaże, kto robi więcej dla pokoju. Ci, którzy starają się utrzymywać otwarte linie, komunikować się, czy ci, którzy chcą izolować lub dzielić. Staramy się znaleźć rozwiązanie, które odda sprawiedliwość misji sportu, którą jest jednoczenie, a nie przyczynianie się do większej konfrontacji, jeszcze większej eskalacji - powiedział Bach, który gości we francuskim Courchevel, gdzie odbywają się mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim.

 

ZOBACZ TAKŻE: Czy Rosjanie i Białorusini wystartują w igrzyskach? "Potrzebna jest reakcja dużych graczy"

 

MKOl spotkał się z krytyką po wyznaczeniu w zeszłym miesiącu ścieżki dla sportowców z obu krajów, aby mogli zdobyć miejsca na igrzyska olimpijskich poprzez kwalifikacje azjatyckie i rywalizować jako neutralni, bez flag i hymnów.

 

Sportowcy z Rosji i sąsiedniej Białorusi zostali wykluczeni z wielu międzynarodowych zawodów po inwazji Moskwy na Ukrainę rok temu. W liście do Bacha z zeszłego tygodnia ukraińscy sportowcy oświadczyli, że MKOl jest "po złej stronie historii" po tym, jak Bach wezwał Ukrainę do zaprzestania gróźb bojkotu imprezy w Paryżu.

 

W piątek podczas spotkania online ministrów sportu 35 krajów większość opowiedziała się za bezwzględnym wykluczeniem sportowców z Rosji i Białorusi z przyszłorocznych igrzysk w Paryżu.

 

Z kolei rosyjski minister sportu Oleg Matycyn ocenił, że ten apel jest nie do zaakceptowania. "To ingerencja ministrów w działania niezależnych, międzynarodowych organizacji sportowych" - zaznaczył.

 

Bach podkreślił, że MKOl solidaryzuje się z ukraińskimi sportowcami.

 

- Z każdym ukraińskim sportowcem się solidaryzujemy, możemy z ludzkiego punktu widzenia zrozumieć ich reakcje, dzielimy ich cierpienie. Wszystkie ich uwagi są brane pod uwagę bardzo, bardzo poważnie – zapewnił przewodniczący MKOl.

JŻ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie