Rządził światowym hokejem, dostał rosyjskie obywatelstwo i udziały w biznesie jabłkowym
Szwajcar Rene Fasel, sprawujący do 2021 roku funkcję prezesa Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF), otrzymał rosyjskie obywatelstwo i kontrolny pakiet udziałów w jednej ze spółek powiązanych z oligarchą Giennadijem Timczenką - powiadomił we wtorek niezależny rosyjski portal Insider.
Fasel został większościowym udziałowcem w spółce Alma Holding, zajmującej się sadownictwem w Kraju Krasnodarskim, w południowo-zachodniej Rosji.
ZOBACZ TAKŻE: Cios dla Aleksandra Łukaszenki! Białoruś straciła mistrzostwa świata w hokeju na lodzie
Duża część tej firmy należy do grupy inwestycyjnej Volga Group, zarządzanej przez Giennadija Timczenkę - oligarchę bliskiego Władimirowi Putinowi, związanego do marca 2022 roku z drugim największym rosyjskim koncernem gazowym Nowatek - poinformował Insider.
Były hokeista ze Szwajcarii stał na czele IIHF w latach 1994-2021. Jak przypomniały opozycyjne rosyjskie media, Fasel zasłynął przed dwoma laty słowami poparcia dla białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki po odebraniu Białorusi prawa do organizacji mistrzostw świata w hokeju na lodzie. Decyzja ta miała związek z brutalnym stłumieniem przez reżim w Mińsku pokojowych protestów po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi w sierpniu 2020 roku.
- Kraje północnej Europy, takie jak Finlandia, Norwegia, Dania i Szwecja, zostały poddane politycznej presji w kwestii mistrzostw organizowanych na Białorusi. Moim zdaniem to bardzo niedobrze. Ostatecznie o niepowodzeniu imprezy zdecydowali jednak sponsorzy - oceniał wówczas Fasel.
W styczniu 2021 roku prezes IIHF przybył do Mińska, by - jak wyjaśniał - namówić Łukaszenkę na gest w stronę opozycji i uczestników protestów. Fasel został skrytykowany w światowych mediach za "obejmowanie się z dyktatorem", a następnie sam przyznał, że próby przekonywania Łukaszenki "wypadły głupio".
Przejdź na Polsatsport.pl