Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów
Zacięta wymiana w meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3. Skrót meczu
Siatkarze Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Obrońcy trofeum przegrali w środę z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3 (28:26, 21:25, 25:23, 19:25, 11:15), ale zwycięstwo w pierwszym spotkaniu 3:0 i dwa wygrane sety w rewanżu wystarczyły do awansu. W ćwierćfinale zmierzą się z Itasem Trentino, z którym rywalizowali w finale w 2021 roku.
Losy awansu do ćwierćfinału CEV Ligi Mistrzów rozstrzygnęły się już po trzech setach spotkania w Kędzierzynie-Koźlu. ZAKSA triumfowała w pierwszej partii na przewagi (28:26) i potrzebowała tylko jednej wygranej partii do awansu. Ta sztuka nie udała się w drugim secie, głównie dzięki dobrej grze po drugiej stronie Urosa Kovacevica, ale po zaciętej trzeciej partii górą byli gospodarze, którzy dzięki wysokiej skuteczności swoich skrzydłowych - Bartosza Bednorza i Aleksandra Śliwki i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Walter Lebedew. Był nazywany "ojcem" australijskiej siatkówki
Na czwartego seta obie drużyny wyszły całkowicie odmienionymi składami. W ekipie ZAKSY pojawili się m.in. Przemysław Stępień, Bartłomiej Kluth i Norbert Huber, z kolei w drużynie z Zawiercia na stałe zapisali się w protokole meczowym również Michał Kozłowski, Patryk Łaba i libero Bartosz Makoś. Decyzja o chwili odpoczynku dla swoich liderów była zrozumiała - obie drużyny wciąż rywalizują o najwyższe miejsca w lidze, a w najbliższym czasie również w turnieju finałowym Pucharu Polski.
Z tej rywalizacji rezerwowych w czwartym secie wyszli górą zawiercianie, głównie za sprawą świetnie spisującego się w przyjęciu (80 proc. pozytywnego) oraz ataku (4/7 skończonych prób) Patryka Łaby. Czwarta partia zakończyła się wynikiem 19:25, wobec czego losy spotkania miał rozstrzygnąć tie-break.
W piątej partii lepsi byli zmiennicy ekipy gości, a ciężar gry w ofensywie poza wspomnianym Łabą wzięli na siebie jeszcze Miłosz Zniszczoł oraz Dawid Dulski. Po drugiej stronie boiska wyróżniał się Kluth, ale to było zbyt mało, aby zatrzymać podrażnionych brakiem awansu debiutantów. Autowym atakiem po długiej akcji spotkanie zakończył Kluth, co oznaczało zwycięstwo Aluron CMC Warty Zawiercie w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów - zwycięstwo bezowocne, bowiem awans wywalczyła sobie dwa sety wcześniej ZAKSA.
W ćwierćfinale ZAKSA zmierzy się z włoskim Trentino, w którym występują m.in. Alessandro Michieletto czy Matej Kazijski. Będzie to jednocześnie powtórka finałowego meczu Ligi Mistrzów z 2021 roku. Wówczas ZAKSA zdobyła pierwsze w historii trofeum europejskiego pucharu oraz drugi tytuł w historii polskich drużyn.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (28:26, 21:25, 25:23, 19:25, 11:15)
Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle: Aleksander Śliwka, David Smith, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Dmytro Paszycki, Marcin Janusz – Erok Shoji (libero) - Adrian Staszewski, Nobert Huber, Przemysław Stępień, Twan Wiltenburg, Bartłomiej Kluth, Wojciech Żaliński, Kornaliusz Banach (libero).
Aluron CMC Warta Zawiercie: Bartosz Kwolek, Michał Szalacha, Dawid Konarski, Uros Kovacevic, Miłosz Zniszczoł Miguel Tavares – Santiago Danani (libero) - Patryk Łaba, Dawid Dulski, Marcin Waliński, Krzysztof Rejno, Michał Kozłowski, Bartosz Makoś (libero).
Przejdź na Polsatsport.pl