Kolejny kraj rozważa bojkot igrzysk w Paryżu! "Chcemy rywalizować bez sportowców krajów agresorów"
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda "błędnym pomysłem" określił zapowiedź Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego przywrócenia rosyjskich sportowców do międzynarodowych zawodów i oświadczył, że jego kraj powinien rozważyć rezygnację z udziału w letniej olimpiadzie jeśli Rosjanie będą w niej uczestniczyć.
„Powinniśmy bardzo poważnie rozważyć kwestię udziału Litwy w letnich igrzyskach” jeśli wezmą w nich udział Rosjanie – powiedział Nauseda w środę wieczorem w wywiadzie dla litewskiej telewizji TV3. Prezydent wyraził „nadzieję, że nie dojdziemy do tego punktu” i że „ten błędny pomysł nie zostanie zrealizowany i będziemy mogli rywalizować, oczywiście bez sportowców krajów agresorów".
Zobacz także: Łotwa może zbojkotować igrzyska olimpijskie w Paryżu
"Teraz, kiedy mówimy o decydującym etapie wojny na Ukrainie, rozpraszamy się, wahamy, myślimy o prawach rosyjskich sportowców” – powiedział prezydent, pytając, „a co z prawami ukraińskich sportowców”, którzy też giną na wojnie?
W reakcji na ogłoszenie w styczniu przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski, że Rosjanie i Białorusini będą mogli uczestniczyć w igrzyskach w Paryżu w 2024 roku jako neutralni sportowcy, Litwa tworzy międzynarodową koalicję, aby nie dopuścić do tego.
Według litewskiej minister edukacji, nauki i sportu Jurgity Sziugżdiniene stanowisko Litwy popiera 35 państw, w tym między innymi Polska, USA, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Holandia, Kanada, Australia, Japonia, kraje skandynawskie, kraje bałtyckie.
Przejdź na Polsatsport.pl