Krajowa czołówka powalczy o medale Halowych Mistrzostw Polski. "Prawdziwa sportowa uczta"
Sebastian Chmara: Szykuje nam się dobra lekkoatletyczna uczta
Anna Matuszewicz: Chcę się dobrze bawić, bo jak jest luz, to są dobre wyniki
Robert Gołębiewski: Daleki jestem od wieszania komuś medalu na szyi jeszcze przed startem
– 67. PZLA Halowe Mistrzostwa Polski to sztandarowa impreza w naszym zimowym kalendarzu, a to oznacza, że w ten weekend znakomitej sportowej rywalizacji na najwyższym poziomie w Arenie Toruń nie zabraknie – powiedział na dzień przed rozpoczęciem krajowego czempionatu wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara.
W sobotę i niedzielę Arena Toruń będzie gościła blisko pół tysiąca lekkoatletów z ponad 110 klubów z całego kraju. Na listach startowych nie brakuje gwiazd światowego formatu. Wśród nich znajdują się między innymi Ewa Swoboda, Piotr Lisek i Natalia Kaczmarek, która przedwczoraj jako pierwsza Polka pokonała w hali 400 metrów w czasie poniżej 51 sekund, ustanawiając we Francji rekord Polski (50.90 s).
ZOBACZ TAKŻE: Ewa Swoboda rozchwytywana! Nie mogła dokończyć wywiadu (WIDEO)
– Toruń to miasto Kopernika, a Kopernik kojarzy się z gwiazdami. I tych nie zabraknie w sobotę i niedzielę w Arenie Toruń. Na bieżni, skoczniach i rzutniach królować będą czołowi zawodnicy ze świata. Startują medaliści olimpijscy, zawodnicy, którzy stawali na podiach mistrzostw Europy oraz świata. Dla kibiców to prawdziwa sportowa uczta. Smaku dodaje fakt, że zawody będą ostatnią szansą dla polskich zawodników na uzyskanie wskaźników na halowe mistrzostwa Europy, które w dniach 2-5 marca odbędą się w Stambule – chwali mistrzostwa wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara.
Obok gwiazd światowego formatu, lokalną gwiazdą mistrzostw będzie utalentowana skoczkini w dal Anna Matuszewicz.
– Przede wszystkim chciałbym się dobrze bawić podczas startu. Nie nakładam na siebie presji bo to na mnie źle działa, ale przecież ustanowiłam tutaj już dwa rekordy. Mam nadzieję, że w niedzielę po prostu będę dobrze skakać. Myślę, że moją główną rywalką będzie Nikola Horowska i razem stworzymy ciekawe widowisko – mówi Anna Matuszewicz, która reprezentuje barwy organizatora zawodów, Miejskiego Klubu Lekkoatletycznego Toruń.
Szansy na uzyskanie dobrego wyniku widzi w starcie w Toruniu wieloboista Warszawianki Paweł Wiesiołek.
– Moim celem jest uzyskanie solidnego rezultatu. Dwa lata temu, zdobywając brąz halowych mistrzostw Europy, ustanowiłem tutaj życiówkę na poziomie 6133 punktów. To niestety za mało, żeby wystartować w Stambule, więc celem na weekend jest wynik na poziomie wskaźnika tzn. 6140 punktów. Sprzyjać uzyskaniu dobrego wyniku z pewnością pomoże fakt, że to jest moje szczęśliwe miejsce. Chciałbym też zaprosić kibiców do wspierania wieloboistów w porannych sesjach. To nam bardzo pomaga – mówi w przededniu zmagań wieloboista Paweł Wiesiołek.
Gospodarzem halowych mistrzostw kraju od lat jest Toruń. W tym roku zmagania lekkoatletów wpisują się w obchody 550. rocznicy narodzin Mikołaja Kopernika.
– Budując arenę lekkoatletyczną dokonaliśmy swoistego przewrotu kopernikańskiego w tej dyscyplinie. Dzięki temu gwiazdy sportu mogą przybywać do naszego miasta i startować w nowoczesnej hali. Cieszę się, że ponownie zaświecą w Toruniu – mówił wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz.
Wspólnie z PZLA mistrzostwa Polski organizuje Miejski Klub Lekkoatletyczny Toruń.
– Ostatni raz organizowaliśmy mistrzostwa Polski seniorów, wówczas na stadionie, w 2013 roku. Od tamtej pory impreza tej rangi przeszła wielką metamorfozę. Teraz jest dużo większe zainteresowanie medialne. Techniczne przygotowanie tych zawodów to też wiele pracy. Dziękuję Polskiemu Związkowi Lekkiej Atletyki za wsparcie, szczególnie to merytoryczne – powiedział prezes MKL Toruń Robert Gołębiewski.
67. PZLA Halowe Mistrzostwa Polski będą rozgrywane w Arenie Toruń w sobotę i niedzielę.
