Marcin Włodarski: Piłka młodzieżowa to moje powołanie
Jest w PZPN trener, którego drużynę ogląda się z przyjemnością. Reprezentacja Polski do lat 17 pod wodzą Marcina Włodarskiego gra efektownie, nie zabija indywidualności, a przy okazji osiąga fenomenalne wyniki. Kim jest selekcjoner tej kadry, jakie ma plany i czym kieruje się w swojej pracy? – sam zainteresowany odpowiedział przed kamerą Polsatu Sport.
Kiedy zapytaliśmy Macieja Mateńkę, wiceprezesa PZPN ds. szkolenia, czy sposób pracy Włodarskiego może być wzorem dla innych trenerów pracujących w federacji, usłyszeliśmy, że wszyscy pracują według jednej filozofii i każdy zespół ogląda się z jednakową przyjemnością. Nie do końca można się z tym zgodzić, i to z wielu powodów, ale to akurat temat na zupełnie inny materiał. Prezes PZPN, Cezary Kulesza, kiedy usłyszał o rewelacyjnych wynikach drużyny do lat 17 w turnieju w Hiszpanii, gdzie biało-czerwoni pokonali Norwegię, Belgię i Szwecję, zwrócił uwagę, że to nie pierwszy raz, kiedy zespół Włodarskiego, nieznanego szerzej trenera z Podkarpacia, robi dobrą robotę.
ZOBACZ TAKŻE: Wiemy, gdzie zamieszka Fernando Santos
Postaci 41-letniego trenera, który od lat pracuje w piłce młodzieżowej, przeszedł w niej wiele etapów i funkcji (m.in. skauta), przygląda się całe środowisko. Wielu wątpiło, czy da sobie radę z bardzo uzdolnionym rocznikiem 2006, choć tak samo lub nawet bardziej utalentowane są kolejne pokolenia wchodzące w obszar selekcji PZPN – 2007 i 2008. Włodarski zaskakuje na każdym kroku, przeszedł z zespołem przez pierwszy etap eliminacji do mistrzostw Europy U17, niebawem czekają go decydujące mecze z Czechami, Portugalią i Słowacją. Niezależnie do klasy przeciwnika, drużyna nie okopuje się na własnej połowie, co jest niestety charakterystyczne dla polskiej piłki, a jej znakiem firmowym nie jest jedynie gra z kontrataku. Przekonała się o tym m.in. reprezentacja Anglii, która przegrała z Polakami w Pucharze Syrenki 0:5, mimo że przystąpiła do tego meczu w najsilniejszym składzie z Ethanem Nwanerim, który zadebiutował już w pierwszej drużynie Arsenalu.
Włodarski stanął przed kamerą Polsatu Sport i odpowiedział na pytania dotyczące filozofii jego pracy. – W meczach ze Słowenią, kiedy debiutowałem jako selekcjoner, czułem pewną presję. Starałem się jednak nie pokazywać tego chłopakom, bo oni nie mogą być na boisku zestresowani. Chciałem, by od początku grali bardzo odważnie, robili, co do nich należy – przyznaje Włodarski i dodaje, czym się kieruje, prowadząc zespół. – Chcemy rozwijać poszczególnych zawodników, jeśli będą to robić, tworzą drużynę, która wygrywa. To jest nasza droga. Każdy kolejny rocznik jest równie uzdolniony, więc i w kolejnych zespołach wyniki są kwestią czasu. Piłka młodzieżowa to moje powołanie.
Przejdź na Polsatsport.pl