Dwunasty tytuł Igi Świątek! Polka triumfatorką turnieju w Dausze
Iga Świątek wygrała dwunasty w karierze turniej WTA. W finale w Dausze broniąca tytułu Polka pokonała w dwóch setach Amerykankę Jessicę Pegulę 6:3, 6:0, aż sześciokrotnie w trakcie meczu przełamując rozstawioną z numerem drugim rywalkę.
Dla tenisistki z Raszyna było to siódme w karierze starcie z Jessicą Pegulą. Z sześciu poprzednich Polka wygrała cztery pojedynki, ale ostatnio to Amerykanka okazała się lepsza, triumfując w styczniu w półfinale turnieju drużyn narodowych United Cup 6:2, 6:2.
ZOBACZ TAKŻE: Tyle Iga Świątek zarobiła na kortach. Goni najlepsze zawodniczki w historii!
Za Igą Świątek przemawiał w Dausze czas, który spędziła na korcie. Aby dotrzeć do finału, nasza tenisistka potrzebowała... niespełna dwóch godzin. W środę 21-latka gładko pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:0, 6:1, w czwartek nawet nie musiała przystępować do gry, bo jej ćwierćfinałowa rywalka, Szwajcarka Belinda Bencic, wycofała się z imprezy, zaś w piątek, również 6:0, 6:1, Świątek wygrała z Rosjanką Weroniką Kudiermietową.
Pierwsza rakieta świata potwierdziła doskonałą dyspozycję również w starciu finałowym. Świątek błyskawicznie wygrała gema przy swoim podaniu, a następnie - już po dużo bardziej wyrównanej grze - przełamała rywalkę. Jessica Pegula nie podłamała się jednak i dokonała przełamania powrotnego, kończąc tę część seta znakomitym returnem. Dla naszej zawodniczki był to pierwszy w tym turnieju gem, stracony przy własnym podaniu. Rozstawiona z numerem drugim Amerykanka wygrała następnie swój serwis i po czterech gemach mieliśmy remis 2:2.
Iga Świątek szybko odzyskała prowadzenie, wygrywając kolejnego gema do zera, a następnie - po raz drugi w tym secie - przełamała Amerykankę. Pegula znów odpowiedziała przełamaniem powrotnym, ale Polka również wygrała przy serwisie rywalki, a następnie przypieczętowała zwycięstwo w tym secie, wygrywając dziewiątego gema do zera. 21-latka z Raszyna zakończyła pierwszą partię w 38 minut.
Liderka rankingu WTA kontynuowała doskonałą grę również w drugim secie. Świątek rozpoczęła go od przełamania rywalki, a następnie wygrała przy własnym podaniu, kończąc gema efektownym asem serwisowym. Gdy Polka wygrała także kolejną odsłonę tego seta, po raz drugi w tej partii, a piąty w meczu przełamując Jessicę Pegulę, Amerykanka nie potrafiła już ukryć frustracji. Tenisistka z Raszyna poszła za ciosem, wygrywając przy swoim serwisie, a następnie... znów przełamała rozstawioną z dwójką rywalkę. Szósty gem tego seta nie był jednak formalnością. Iga Świątek musiała się mocno postarać, ale po wyrównanej walce przypieczętowała jednak zwycięstwo w meczu i w całym turnieju.
Warto odnotować, że w Dausze nasza sportsmenka we wszystkich pojedynkach straciła łącznie tylko pięć gemów!
Finał turnieju WTA w Dausze:
Iga Świątek - Jessica Pegula 6:3, 6:0
Przejdź na Polsatsport.pl