Liga Mistrzów: Real Madryt zdeklasował Liverpool na Anfield! Siedem goli w hicie
Liverpool FC - Real Madryt 2:5. Skrót meczu
Minuta ciszy przed meczem Liverpool - Real. Piłkarze uczcili pamięć legendy "Królewskich"
Liverpool FC - Real Madryt 1:0. Gol Darwina Nuneza
Liverpool FC - Real Madryt 2:0. Koszmarny błąd Thibaut Courtois i gol Mohameda Salaha
Liverpool FC - Real Madryt 2:1. Gol Viniciusa
Liverpool FC - Real Madryt 2:2. Fatalny kiks Alissona i gol Viniciusa
Liverpool FC - Real Madryt 2:3. Gol Edera Militao
Liverpool FC - Real Madryt 2:4. Gol Karima Benzemy
Liverpool FC - Real Madryt 2:5. Gol Karima Benzemy
Real Madryt wygrał na Anfield z Liverpoolem 5:2 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. "The Reds" wygrywali już 2:0, ale później gole strzelali już tylko przyjezdni. Nie popisali się bramkarze obu ekip. Obaj zaliczyli po fatalnym kiksie.
Liverpool po fatalnym styczniu i początku lutego w końcu wrócił na odpowiednie tory w Premier League. Wygrał z Evertonem i Newcastle, jednak w dalszym ciągu ten sezon do najlepszych w wykonaniu podopiecznych Jurgena Kloppa nie należy.
Real w La Liga goni Barcelonę, jednak strata 8 punktów może być zbyt duża. W połowie lutego "Królewscy" zdobyli Klubowe Mistrzostwo Świata.
Liverpool i Real w ostatnich latach często spotykali się w Lidze Mistrzów i te spotkania lepiej pamiętają Hiszpanie, którzy wygrywali w finałach w 2018 i 2022 roku. Podobnie było w ćwierćfinale w sezonie 2020/2021.
Spotkanie od początku toczone było w fantastycznym tempie. Już w 4. minucie świetne podanie Mohameda Salaha wykorzystał Darwin Nunez, który cudowną piętką pokonał Thibaut Courtoisa. 10 minut później belgijski golkiper popełnił koszmarny błąd, podając piłkę do Egipcjanina. Ten bez problemów wpakował piłkę do siatki.
Real musiał zacząć odrabiać straty i już w 21. minucie Vinicius Junior precyzyjnym strzałem pokonał Alissona. Brazylijski bramkarz był pewnym punktem Liverpoolu... aż do 36. minuty. Wtedy to przy wybiciu piłki nabił Viniciusa Jr i było 2:2. W międzyczasie murawę musiał z powodu kontuzji opuścić David Alaba.
Przed przerwą jeszcze jedną dobrą okazję miał Real, który wyprowadził kontrę po rzucie wolnym Liverpoolu. Błyskawiczna akcja przyjezdnych została w ostatniej chwili zastopowana przez Andy'ego Robertsona, który wybił piłkę spod nóg Rodrygo pod bramką Alissona.
Druga połowa jeszcze dobrze się nie zaczęła, a już mieliśmy kolejne trafienie. Rzut wolny wykonywał Luka Modrić. Chorwat zagrał idealnie na główkę Edera Militao, a ten dał prowadzenie Realowi. Skuteczność piłkarzy "Los Blancos" była tego dnia niesamowita. W 55. minucie Karim Benzema również wpisał się na listę strzelców. Jego strzał odbił się jeszcze od jednego z piłkarzy Liverpoolu i zmylił Alissona.
Real nie zwalniał, a kolejne trafienie zaliczył Benzema, który sfinalizował kontrę swojej drużyny i w dziecinny sposób oszukał bramkarza Liverpoolu oraz jego obrońców. Gospodarze znaleźli się w fatalnej sytuacji. Do końca spotkania starali się zdobyć choć jedną bramkę, jednak Real dobrze się bronił.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:2 dla "Królewskich". Liverpool po raz pierwszy w historii stracił 5 bramek na własnym stadionie w europejskich pucharach i na Santiago Bernabeu będzie musiał dokonać cudu. Rewanż odbędzie się 15 marca.
Liverpool FC - Real Madryt 2:5 (2:2)
Bramki: Nunez 4, Salah 14 - Vinicius Jr 21, 36, Militao 47, Benzema 55, 67
Liverpool FC: Alisson Becker - Trent Alexander-Arnold, Joe Gomez (73. Joel Matip), Virgil van Dijk, Andrew Robertson - Jordan Henderson (73. James Milner), Fabinho, Stefan Bajcetic (85. Harvey Elliott) - Mohamed Salah, Cody Gakpo (64. Roberto Firmino), Darwin Nunez (64. Diogo Jota)
Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Eder Militao, Antonio Ruediger, David Alaba (27. Nacho Fernandez) - Federico Valverde, Eduardo Camavinga, Luka Modrić (87. Toni Kroos) - Rodrygo (81. Dani Ceballos), Karim Benzema (87. Marco Asensio), Vinicius Jr
Przejdź na Polsatsport.pl