Trzy kraje zorganizują piłkarskie MŚ 2030?
Hiszpańska Federacja Piłkarska oraz jej portugalski odpowiednik porozumiały się we wtorek w sprawie listy stadionów, które znajdą się w ofercie kandydatury obu krajów do miana gospodarza mistrzostw świata w 2030 roku. Mecze mają też odbywać się w Ukrainie.
Kraje z Półwyspu Iberyjskiego starały się wspólnie zorganizować mundial w 2018 i 2022 roku, ale przegrały wówczas z Rosją i Katarem. Z kolei w 2026 roku gospodarzami będą USA, Kanada i Meksyk.
Teraz Hiszpania i Portugalia spróbują po raz kolejny, a ze względu na Rosyjską inwazję na Ukrainę zaprosiły tą drugą do wspólnej kandydatury. Jak ustalono na wtorkowym spotkaniu w Las Rozas pod Madrytem, w ofercie, która zostanie przedstawiona Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) znajdzie się 11 stadionów hiszpańskich i trzy portugalskie. Nie skonkretyzowano na razie, jaką rolę miałaby odegrać Ukraina.
Portugalia już wcześniej wybrała swoje trzy areny: jedną w Porto i dwie w Lizbonie (na co dzień używane przez Sporting i Benficę). Z kolei w Hiszpanii proponowane są po dwa stadiony w Barcelonie (FC Barcelona i Espanyol) i w Madrycie (Real i Atletico), a także obiekty w Walencji, Vigo, La Coruni, Gijon, Bilbao, San Sebastian, Saragossie, Murcii, Sewilli, Maladze i Las Palmas. Z tych piętnastu cztery zostaną odrzucone.
Oprócz Hiszpanii, Portugalii i Ukrainy o status gospodarza mają też ubiegać się kraje Ameryki Południowej: Argentyna, Urugwaj, Paragwaj, Chile i być może Boliwia. Szykowana jest także nietypowa, wspólna, międzykontynentalna kandydatura Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Grecji.
Rada FIFA zdecydowała niedawno, że wybór gospodarza mundialu w 2030 roku zostanie dokonany w trzecim kwartale przyszłego roku. Każda z 211 federacji członkowskich będzie miała jeden głos.
Mundial w 2030 roku będzie jubileuszowym turniejem o mistrzostwo świata. Sto lat wcześniej w pierwszym w historii finale Urugwaj pokonał Argentynę 4:2.
Przejdź na Polsatsport.pl