29-krotny reprezentant Anglii mógł trafić do Widzewa? Zaskakujące informacje
Danny Rose mógł trafić do Widzewa Łódź. 32-latek został zimą zaoferowany beniaminkowi PKO BP Ekstraklasy. Anglik ma na swoim koncie 202 mecze na poziomie Premier League oraz 29 spotkań w narodowych barwach. Ostatecznie polski klub nie zdecydował się na transfer ze względu na formę zawodnika w ostatnich sezonach.
Takie informacje przekazał Bartosz Jankowski z TVP 3 Łódź i Łódzkiego Sportu. Warto wspomnieć, że Rose po raz ostatni w oficjalnym meczu zagrał 4 grudnia 2021 roku. Jak się okazuje, oprócz dyspozycji sportowej, problemem były również oczekiwania finansowe byłego gracza m.in. Tottenhamu.
ZOBACZ TAKŻE: Mecz z Albanią na PGE Narodowym. "Walczyliśmy o Warszawę. Będzie pozytywna decyzja"
Jeszcze kilka lat temu Rose uchodził za jednego z najlepszych lewych obrońców w Premier League. Najwięcej spotkań rozegrał w barwach Tottenhamu, którego zawodnikiem z przerwami na wypożyczenia był w latach 2007-2021. Następnie przeniósł się do Watfordu. W ekipie "Szerszeni" wystąpił jednak tylko w dziewięciu meczach. 1 września 2022 roku Rose rozwiązał kontrakt z klubem i od tamtej pory pozostaje bez pracodawcy.
32-latek ma także na swoim koncie występy w reprezentacji Anglii. W latach 2016-2019 w zespole Lwów Albionu wystąpił 29 razy. Do tego w 2012 roku reprezentował Wielką Brytanię na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Wówczas zagrał w trzech meczach.
Widzew jest objawieniem trwającego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia zajmują czwarte miejsce w tabeli i mają realne szanse na awans do europejskich pucharów. W najbliższej kolejce ekipa z Łodzi w ligowym klasyku zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa.
Przejdź na Polsatsport.pl