Legendarny trener odchodzi z polskiego klubu

Amerykańscy koszykarze zakwalifikowali się do mistrzostw świata

Urlep został trenerem Śląska w trakcie poprzedniego sezonu i z marszu doprowadził zespół do historycznego 18. mistrzostwa Polski. Trwające rozgrywki wrocławianie rozpoczęli od rewelacyjnej serii 14 ligowych zwycięstw, ale od stycznia forma mocno poszła w dół. W sześciu ostatnich pojedynkach Śląsk wygrał zaledwie raz i stracił pozycję lidera.

Do tego od samego początku mistrz Polski słabo radził sobie w Pucharze Europy, w którym wygrał tylko jeden mecz.

ZOBACZ TAKŻE: Euroliga: Powrót Mateusza Ponitki, porażka Panathinaikosu

Informacje o tym, że słabe wyniki mogą kosztować Urlepa posadę, pojawiły się jeszcze przed turniejem finałowym Pucharu Polski. Drużyna do Lublina pojechała już bez Słoweńca, co klub tłumaczył chorobą. W piątek włodarze klubu oficjalnie potwierdzili – Urlep nie jest już trenerem Śląska i trzecia przygoda 65-letniego Słoweńca z Wrocławiem dobiegła końca.

"Trenerze, dziękujemy za ogrom pracy i trud włożony w zdobycie długo wyczekiwanego 18. mistrzostwa Polski. Cały Wrocław znowu zakochał się w koszykówce i nie byłoby to możliwe, gdyby nie Andrej Urlep. Życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej, nowych wyzwań i determinacji w pracy, którą w Śląsku zawsze będzie się wspominać z szacunkiem" – napisano w komunikacie.

Jednocześnie Śląsk nie podał, kto będzie następcą Urlepa, ale podobnie jak w przypadku rozstania ze Słoweńcem, pojawiły się nieoficjalne informacje, że będzie to Ertugrul Erdogan.

Turek pracę trenerską zaczynał jako asystent w Turk Telekom Ankara, a następnie pracował m.in. w Galatasaray Stambuł czy Fenerbahce Stambuł, w którym spędził w sumie 13 lat. W sezonie 2009/10 przejął żółto-niebeskich i doprowadził do mistrzostwa Turcji, ale w kolejnych rozgrywkach nadal pełnił rolę asystenta. Pierwszym trenerem został dopiero w Turk Telekom w sezonie 2013/14. Ostatnio pracował w Galatasaray.