Górnik Łęczna zwolnił trenera
Marcin Prasoł nie jest już trenerem pierwszoligowych piłkarzy Górnika Łęczna. Obowiązujący do końca czerwca kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron - ogłosił klub.
Prasoł przejął drużynę w kwietniu ubiegłego roku i w sześciu spotkaniach jeszcze w ekstraklasie pod jego wodzą Górnik wygrał raz, raz też zremisował i doznał czterech porażek spadając do Fortuna 1 Ligi.
ZOBACZ TAKŻE: Siedem goli w Łodzi! ŁKS pokonał Chrobrego Głogów
W tej edycji rozgrywek już na niższym szczeblu i w Pucharze Polski w 24 oficjalnych meczach drużyna pięciokrotnie zwyciężyła, siedem razy remisowała, a dziewięciokrotnie przegrała. Niewątpliwym sukcesem jest jednak awans do ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym w najbliższy wtorek zespół z Łęcznej zmierzy się w Siedlcach z tamtejszą drugoligową Pogonią.
"W imieniu zarządu klubu serdecznie dziękuję Marcinowi Prasołowi za 10 miesięcy pracy na stanowisku pierwszego trenera. Uznaliśmy jednak, że dotychczasowa formuła współpracy się wyczerpała" - powiedział prezes Górnika Piotr Sadczuk i dodał, iż nowy szkoleniowiec przedstawiony zostanie jeszcze przed wtorkowym spotkaniem pucharowym w Siedlcach.
Razem z Prasołem ze sztabu szkoleniowego odchodzi także jego asystent Seweryn Gancarczyk.
W piątek Górnik Łęczna przegrał 0:1 wyjazdowe spotkanie z Resovią i zajmuje 13. miejsce w 1. lidze mając tylko cztery punkty przewagi na strefą spadkową, w której zespoły rozegrały dotychczas o jedno spotkanie mniej.
Przejdź na Polsatsport.pl