MŚ w Planicy: Konkurs - normalna skocznia. Relacja i wyniki na żywo

Zimowe
MŚ w Planicy: Konkurs - normalna skocznia. Relacja i wyniki na żywo
fot. PAP
Relacja i wyniki na żywo ze zmagań na skoczni normalnej od godz. 17:00 na Polsatsport.pl.

"To były dobre, wyrównane kwalifikacje i wiemy, co musimy zrobić w sobotę" - zapewnił Thomas Thurnbichler, trener polskich skoczków narciarskich przed konkursem na normalnej skoczni podczas mistrzostw świata w Planicy, w którym weźmie udział pięciu biało-czerwonych. Relacja i wyniki na Polsatsport.pl.

W piątkowych kwalifikacjach najlepiej z Polaków spisał się Dawid Kubacki, który zajął ósme miejsce. Wicelider Pucharu Świata opuścił czwartkowe treningi z powodu bólu pleców.

 

"Dawid w ostatnich dniach był w trudnej sytuacji. Musiał odpoczywać. Myślę, że z jego kręgosłupem jest już w porządku. Widać wyraźną poprawę. Występ Dawida był w piątek solidny" - ocenił austriacki szkoleniowiec na antenie Eurosportu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kamil Stoch surowo ocenił swoje skoki. "Lądowanie pozostawia wiele do życzenia"

 

"Miałem wiele obaw. Najważniejsze jest to, że Dawid nie jest kontuzjowany. Przeprowadziliśmy badania, które to wykazały. Nasz sztab medyczny wykonał świetną pracę, dlatego ostatecznie może skakać" - poinformował.

 

W kwalifikacjach w czołowej "15" znalazło się aż czterech polskich skoczków. Piotr Żyła był 10., Kamil Stoch 11., a Paweł Wąsek 15. Najgorzej z biało-czerwonych wypadł 23. Aleksander Zniszczoł.

 

"To były niezłe występy. Wszyscy odnieśli dobre rezultaty, ale wciąż mogą coś poprawić. Wiemy, co robić i co przekazać zawodnikom, żeby skorygowali swoje błędy. To są mistrzostwa świata. Musimy pozostać spokojni, choć presja będzie bardzo duża" - oznajmił Thurnbichler.

 

Zawody na obiekcie Srednja skakalnica (K95) rozpoczną się w sobotę o godzinie 17. Tytułu mistrza świata będzie bronił Żyła, który dwa lata temu był najlepszy w Oberstdorfie.

 

Relacja i wyniki na żywo ze zmagań na skoczni normalnej od godz. 17:00 na Polsatsport.pl.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
Zapis relacji
Relacja zakończona

Dziękujemy serdecznie za uwagę! Zapraszamy na kolejne relacje live na PolsatSport.pl.

Piotr Żyła obronił mistrzowski tytuł na normalnej skoczni! A warto przypomnieć, że "Wiewiór" po pierwszej serii zajmował dopiero 13. miejsce! Rekordowa próba na odległość 105 metrów pozwoliła mu jednak awansować na najwyższe miejsce na podium! Co za konkurs!

Stefan Kraft, lider na półmetku sobotniego konkursu mistrzostw świata na normalnej skoczni, uzyskał tylko 99 metrów. Dopiero 4. miejsce Austriaka! Nie ma go nawet na podium!

Andreas Wellinger uzyskał 102 metry. Drugie miejsce Niemca.

Karl Geiger, trzeci zawodnik pierwszej serii, uzyskał 101,5 metra. Za wiatr odjęte 2,1 punktu, ale dobre noty za styl i drugie miejsce Niemca. Piotr Żyła na pewno ma już medal!

Dawid Kubacki, ostatni z Biało-Czerwonych, również daleko. 102 metry naszego skoczka. Czy będziemy mieli trzech reprezentantów Polski na podium? Tak! Kubacki jest w tej chwili drugi! Prowadzi Żyła, drugi jest Kubacki, a trzeci Stoch. Oby tak było do końca konkursu!

Constantin Schmid z Niemiec wylądował na 101. metrze. Odjęte 1,4 pkt za wiatr, dobre noty za styl i trzecie miejsce naszego sąsiada zza zachodniej granicy.

Anże Lanisek, kolejny Słoweniec, skoczył równe 100 metrów. Teraz to on jest czwarty.

Timi Zajc, reprezentant Słowenii, wylądował na 101. metrze, dwa metry dalej niż w pierwszej serii. Za wiatr Zajc odjęte ma 4,3 punktu, ale otrzymał od sędziów wysokie noty za styl. Czwarte miejsce Słoweńca.

Michael Hayboeck doczekał się zielonego światła, ale uzyskał tylko 93 metry. Dopiero ósme miejsce Austriaka.

Hayboeck wpuszczony na belkę startową i... ponownie czekał ponad minutę i został z niej zdjęty. Wiatr mocno przeszkadza w prowadzeniu zawodów... A do zakończenia konkursu jeszcze ośmiu zawodników.

Michael Hayboeck czekał na skok ponad minutę. Austriak zdjęty z belki startowej.

Kamil Stoch wylądował na 102. metrze! To trzecia odległość drugiej serii. "Rakieta z Zębu" plasuje się na 2. miejscu. Dwóch Polaków na czele! Oby tak do końca konkursu!

Ryoyu Kobayashi został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon. 

Halvor Egner Granerud, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, uzyskał 97,5 metra. Trzecie miejsce Norwega.

Daniel Tschofenig, kolejny Austriak, dużo słabiej. 92 metry, ale trafił na słabe warunki wietrzne. Będzie wysoka rekompensata, ale daje mu to tylko 6. miejsce.

Jan Hoerl z Austrii uzyskał 101 metrów. Daje mu to w tej chwili trzecie miejsce.

Kapitalny skok Piotra Żyły! Obrońca mistrzowskiego tytułu na normalnej skoczni pofrunął na 105 metrów! To rekord skoczni! Do tego kapitalne noty za styl i tylko 2,8 pkt odjęte za wiatr! "Wiewiór" jest nowym liderem! 

Markus Eisenbichler wylądował na 98. metrze, ale nie był zadowolony z tej próby. Niemiec jest w tej chwili trzeci.

Ryoyu Kobayashi, piętnasty po pierwszej serii, skoczył fantastycznie! 101,5 metra, wysokie noty za styl, dodane 0,6 pkt za wiatr i Japończyk jest nowym liderem!

Johann Andre Forfang skoczył 97,5 metra, jeden punkt odjęty za wiatr, dobre noty za styl i Norweg wyprzedził Pawła Wąska. Mamy nowego lidera.

Żiga Jelar równo 90 metrów. Ósma pozycja Słoweńca.

Marius Lindvik wylądował na 93. metrze. Norweg będzie siódmy, co oznacza, że do czołowej dwudziestki mistrzostw świata awansuje także Jewhen Marusiak z Ukrainy.

Gregor Deschwanden uzyskał 93,5 metra. Warunki dość niekorzystne, dostał kilka punktów rekompensaty, ale daje mu to 4. miejsce.

Kristoffer Eriksen Sundal uzyskał 91 metrów. Piąte miejsce Norwega. A Paweł Wąsek wskoczył już do drugiej dziesiątki mistrzostw.

Fatih Arda Ipcioglu dużo gorzej niż w pierwszej rundzie. 87 metrów reprezentanta Turcji i to on zamyka stawkę...

Nakamura z zielonym światłem. 91,5 metra i ponad 4 punkty rekompensaty za wiatr daje Japończykowi 6. pozycję.

Belka startowa wraca na 9. pozycję, czyli na tę, z której skakali rozpoczynający drugą serię Wąsek i Marusiak.

Naoki Nakamura zdjęty z belki startowej. Znów mamy w Planicy mocniejsze podmuchy wiatru.

Antti Aalto skoczył 90,5 metra, lądowanie też pozostawiało sporo do życzenia i piąte miejsce Fina.

Simon Ammann również będzie przegrywał z Pawłem Wąskiem. I nie tylko nim. 87 metrów to na razie najkrótszy skok w serii finałowej, ale trafił na bardzo złe warunki (dostał za nie największą rekompensatę). "Harry Potter" ze Szwajcarii będzie zamykał stawkę.

Drugi z reprezentantów Polski, 25. po pierwszej serii Aleksander Zniszczoł, skoczył 93 metry. Czwarte miejsce naszego skoczka.

Andrew Urlaub ze Stanów Zjednoczonych niewiele lepiej - 91,5 metra Amerykanina. Jest czwarty.

Niko Kytosaho tylko 91 metrów. Fin jest w tej chwili ostatni.

Lovro Kos czekał na belce prawie minutę, ale doczekał się zielonego światła. 97 metrów reprezentanta Słowenii przełożyło się na drugie miejsce, ex aequo z Marusiakiem. Nadal prowadzi Wąsek, który w porównaniu do pierwszej serii awansował już o dwa miejsca.

Natychmiastowa decyzja sędziów: najazd wędruje o jedną pozycję w dół. Reszta konkursu będzie odbywała się nie z dziewiątej, z której startowali Wąsek i Marusiak, a z ósmej belki startowej.

Jewhen Marusiak z Ukrainy uzyskał aż 103 metry! Co za skok naszego sąsiada zza wschodnich granic! Powiało mu jednak tam mocno, że po podliczeniu ujemnych punktów za świetne warunki przegrał o 0,1 pkt z Wąskiem.

A drugą serię rozpoczął Paweł Wąsek. Reprezentant Polski poprawił się w stosunku do pierwszego skoku. 96 metrów naszego skoczka.

Różnice w czołówce są niewielkie, co wróży nam zaciętą walkę o medale. Oby tylko wiatr za bardzo nie namieszał...

Za chwilę rozpocznie się seria finałowa sobotniego konkursu MŚ w Planicy.

Stefan Kraft prowadzi po pierwszej serii sobotniego konkursu MŚ na normalnej skoczni w Planicy. Austriak wyprzedza Niemców: Andreasa Wellingera i Karla Geigera. Czwarty jest Dawid Kubacki, dziewiąty - Kamil Stoch, trzynastą pozycję zajmuje broniący tytułu Piotr Żyła, 25. jest Aleksander Zniszczoł, a 30. - Paweł Wąsek. Komplet Biało-Czerwonych zobaczymy w drugiej serii zmagań.

96,5 metra. O pół metra bliżej od Kubackiego i dopiero 10. miejsce Norwega.

Pierwszą serię sobotniego konkursu MŚ w Planicy kończy lider Pucharu Świata, Halvor Egner Granerud.

Dawid Kubacki, ostatni z Biało-Czerwonych, piąty zawodnik mistrzostw sprzed dwóch lat, uzyskał 97 metrów. Odległość może nie imponująca, ale Polak skakał w najgorszych warunkach spośród skoczków z czołówki. Daje mu to czwarte miejsce.

Jest wreszcie zielone światło dla Laniska. Słoweniec wylądował na 99. metrze. Daje mu to piąte miejsce.

Anże Lanisek, kolejny z faworytów gospodarzy, długo czekał na zielone światło, ale ostatecznie został zdjęty z belki startowej. Znów mamy mocniejsze podmuchy wiatru...

Austriak Stefan Kraft, trzykrotny indywidualny mistrz świata, uzyskał 102,5 metra. Najlepszy skok konkursu, wysokie noty za styl, ale ma odjęte 3,8 punktu za wiatr. Jest jednak liderem! Kraft wyprzedza o 0,8 pkt Wellingera.

Piotr Żyła, obrońca mistrzowskiego tytułu i najlepszy zawodnik dzisiejszej serii próbnej, uzyskał 97,5 metra. "Wiewiór" jest w tym momencie dziewiąty...

Andreas Wellinger z Niemiec, dla którego to czwarte mistrzostwa świata w karierze, z najdalszym skokiem konkursu! 101 metrów naszego sąsiada zza zachodniej granicy. Wellinger wskakuje na pierwsze miejsce!

Ryoyu Kobayashi z Japonii wylądował na 97. metrze. Po minie widać, że nie był z tego skoku zadowolony. Dziewiąte miejsce zawodnika z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Timi Zajc ze Słowenii, trzeci we wczorajszych kwalifikacjach, uzyskał 99 metrów. Reprezentant gospodarzy tych mistrzostw świata jest trzeci.

Karl Geiger z Niemiec drugim zawodnikiem (po Eisenbichlerze) ze 100-metrowym skokiem. Teraz to on jest liderem!

Jest już zielone światło dla Daniela Tschofeniga. Austriak długo czekał, ale skoczył naprawdę dobrze. 99 metrów daje mu w tej chwili czwarte miejsce.

Tschofenig po raz drugi zdjęty z belki startowej... Oby wiatr pozwolił rozegrać ten konkurs w całości i przy w miarę równych warunkach...

Trzeci z rzędu Austriak w dzisiejszym konkursie, Daniel Tschofenig, zdjęty z belki startowej. Znów mocniejsze porywy wiatru w Planicy...

Michael Hayboeck z Austrii pofrunął na 98,5 metra. Drugie miejsce tego skoczka.

Jan Hoerl z Austrii wylądował na 96. metrze, ale skakał w nieco gorszych warunkach. Po podliczeniu punktów za styl i rekompensacie za wiatr Hoerl wskakuje na trzecie miejsce.

Kamil Stoch, trzeci z reprezentantów Polski, tylko nieco bliżej od Eisenbichlera. 99 metrów "Rakiety z Zębu", wysokie noty za styl i Stoch wyprzedza Niemca. Jest w tej chwili drugi.

Markus Eisenbichler, doświadczony reprezentant Niemiec, uzyskał równe 100 metrów. Pierwszy zawodnik w tym konkursie, któremu udało się pofrunąć na tę odległość. Drugie miejsce skoczka zza naszej zachodniej granicy.

Żiga Jelar skoczył o metr bliżej. 96 metrów reprezentanta Słowenii daje mu w tej chwili trzecią pozycję.

Marius Lindvik, kolega Forfanga z kadry, uzyskał 97 metrów. Trzecie miejsce Norwega.

Johann Andre Forfang z Norwegii pofrunął o dwa metry dalej od Kosa. Drugie miejsce zawodnika ze Skandynawii.

Lovro Kos ze Słowenii uzyskał 95,5 metra, ale dało mu to dopiero 11. miejsce.

Constantin Schmid z Niemiec skoczył 97,5 metra. I teraz to on jest liderem.

Naoki Nakamura z Japonii wylądował na 93. metrze. Sporo dodanych punktów za niekorzystny wiatr. Czwarte miejsce i pewny awans do serii finałowej.

A niepowodzenie Bresadoli oznacza, że do serii finałowej awansował Paweł Wąsek.

Giovanni Bresadola, ostatni z reprezentantów Włoch w pierwszej serii konkursu, tylko 87,5 metra. 21. miejsce.

Gregor Deschwanden ze Szwajcarii uzyskał 97,5 metra. Teraz to on jest liderem.

Drugi z Polaków, debiutujący w mistrzostwach świata Paweł Wąsek, skoczył 93,5 metra. Czy to wystarczy na zakwalifikowanie się do drugiej rundy? Dziewiąte miejsce naszego skoczka. Musi liczyć na potknięcie jednego rywala, gdyż jest w tej chwili pierwszym oczekującym.

Kristoffer Eriksen Sundal, debiutujący w mistrzostwach świata, skoczył całkiem nieźle. 97,5 metra Norwega. Mamy nowego lidera!

Aleksander Zniszczoł, pierwszy z reprezentantów Polski, uzyskał 97,5 metra. Wiatr trochę naszemu skoczkowi pomagał, będzie miał odjęte punkty, ale łączna nota dała mu czwarte miejsce. Zobaczymy go na pewno w drugiej serii.

Aalto już z zielonym światłem. 91,5 metra, ale za to w niekorzystnych warunkach i po uzyskaniu rekompensaty wskoczył na drugą pozycję.

Antti Aalto z Finlandii musiał chwilę poczekać na swoją próbę. Na dole zeskoku wiatr dochodził nawet do 3 sekund. Co prawda pod narty, ale sędziowie zdjęli go z belki startowej. 

Vladimir Zografski z Bułgarii miał problemy podczas serii próbnej, w której zaliczył upadek, ale na szczęście obyło się bez uszczerbku na zdrowiu. W swoich ósmych mistrzostwach świata w pierwszej próbie uzyskał 99,5 metra, ale skakał w znakomitych warunkach. Wiatr - ponad metr na sekundę pod narty. Dopiero siódme miejsce Zografskiego.

Niko Kytosaho z Finlandii uzyskał 96,5 metra, noty za styl również ma niezłe. Jest czwarty. A pewny startu w drugiej rundzie jest Amerykanin Urlaub.

Ipcioglu i Ammann są już pewni udziału w drugiej rundzie.

Ren Nikaido z Japonii skoczył 91,5 metra - i to przy lekkim wietrze pod narty. 15. pozycja...

Alex Insam, wicemistrz świata juniorów z Park City z 2017 roku, tylko 90,5 metra. Włoch jest 15. i raczej nie zobaczymy go w drugiej serii...

Mackenzie Boyd-Clowes, dopingowany przez koleżanki z kadry, uzyskał 92,5 metra. Jedenaste miejsce Kanadyjczyka.

Artti Aigro, reprezentant Estonii, wylądował na 93. metrze. Daje mu to w tej chwili piątą pozycję.

Simon Ammann, blisko 42-letni Szwajcar, uzyskał 97,5 metra, ale skakał w znacznie lepszych warunkach. Multimedalista olimpijski jest drugi, tuż za Ipcioglu.

Fatih Arda Ipcioglu w pierwszym skoku w swoich pierwszych mistrzostwach świata uzyskał 93 metry. Turek wskakuje na pozycję lidera!

Junshiro Kobayashi z Japonii nie doleciał nawet do 90. metra. 89 metrów reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni. Dalekie, 13. miejsce... Bez formy jest Kobayashi...

Kolejny Amerykanin w dzisiejszym konkursie, Casey Larson, skoczył 92,5 metra. Ósme miejsce reprezentanta USA.

Fin dostał już zielone światło. Palosaari wylądował na 94. metrze. Siódme miejsce.

Vilho Palosaari, mistrz świata juniorów z Whistler, był już gotowy do skoku, ale musiał na chwilę zejść z belki z powodu zbyt silnego wiatru. 

Erik Belshaw z USA wylądował na 92. metrze. W tej chwili daje mu to ósmą pozycję.

Roman Koudelka z Czech słabiutko. Tylko 90 metrów doświadczonego zawodnika...

Sędziowie zadecydowali o obniżeniu belki startowej. Skoczkowie będą ruszali z dziewiątego najazdu.

Ukrainiec Jewhen Marusiak 97,5 metra. Dobra próba skoczka zza naszej wschodniej granicy. Marusiak wskakuje na drugie miejsce.

Francesco Cecon dostał już zielone światło. 94,5 metra reprezentanta Włoch. W tej chwili jest szósty.

Jest i Francesco Cecon, który miał skakać czwarty. Na razie Włoch zatrzymany na belce startowej. Mamy zbyt mocny wiatr.

Andrew Urlaub ze Stanów Zjednoczonych trafił na korzystny wiatr i pofrunął na 98 metrów. Amerykanin na prowadzeniu!

Mamy zmianę lidera. Killian Peier ze Szwajcarii skoczył 93,5 metra, ale łączna nota pozwoliła mu wyprzedzić Nousiainena.

Danił Wassiljew z Kazachstanu uzyskał 89,5 metra, ale w tej chwili jest ostatni...

Drugi Rumun, Daniel Cacina, uzyskał 96 metrów. Niezła próba tego skoczka.

Radek Rydl z Czech skoczył 91 metrów. Jest w tej chwili przedostatni.

Remo Imhof ze Szwajcarii uzyskał 94,5 metra.

Czwarty miał skakać Włoch Francesco Cecon, ale jego zobaczymy nieco później.

Amerykanin Decker Dean równe 90 metrów, ale wyprzedza tylko Rumuna.

Drugi z zawodników, Mihnea Spulber, uzyskał 87,5 metra.

Eetu Nousiainen z Finlandii rozpoczął zawody. 91 metrów.

Rozpoczynamy sobotni konkurs mistrzostw świata na normalnej skoczni w Planicy. Tytułu broni Piotr Żyła, który był dziś najlepszy w serii próbnej.

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie