Fortuna 1 Liga: Kuriozalny gol na otwarcie stadionu! Zagłębie górą w hicie (WIDEO)
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 2:1. Skrót meczu
Adrian Troć: Presja była, ale udźwignęliśmy to
Jakub Arak: Jestem przekonany, że będziemy jeszcze wygrywać
Zagłębie Sosnowiec i GKS Katowice zmierzyły się w sobotnim meczu Fortuna 1 Ligi. Górą okazali się gospodarze, triumfując 2:1.
Spotkanie z ekipą z Katowic było pierwszym meczem dla Zagłębia na nowym stadionie. Dariusz Dudek, trener gospodarzy, przed starciem życzył swojej drużynie debiutanckiego gola na tym obiekcie.
- To są takie momenty, gdy w naszej szatni nie będzie potrzebny trener, chłopcy nie mogą się doczekać tego meczu. Bardzo byśmy chcieli, byśmy to my jako pierwsi strzelili tę pierwszą historyczną bramkę na nowym stadionie - powiedział Dudek na konferencji prasowej. Jak się okazało - życzenie trenera się spełniło.
ZOBACZ TAKŻE: W Legii przeżył trudne chwile. Z Chrobrego uczynił rewelację rozgrywek. "Mam inny pomysł na drużynę"
Już na samym początku fatalny błąd popełnił bowiem Dawid Kudła, bramkarz GKS. Niezdecydowanie golkipera wykorzystał Meik Karwot, w siódmej minucie otwierając wynik meczu. Bramka byłego piłkarza Radomiaka Radom zapewniła prowadzenie gospodarzom po pierwszej części gry.
Druga połowa zaczęła się dla Zagłębia równie dobrze, co pierwsza. Już w 56. minucie gola na 2:0 strzelił bowiem 19-letni Adrian Troć. W samej końcówce straty zmniejszył Arkadiusz Jędrych bramką z rzutu karnego, jednak to było za mało, żeby goście wywieźli z Sosnowca choć jeden punkt.
Zagłębie przełamało tym samym fatalną passę bez wygranej i dopisało do swojego konta trzy oczka. Dzięki wygranej zbliżyło się w do GKS w tabeli Fortuna 1 Ligi na cztery punkty - sosnowiczanie mają na swoim koncie 25 punktów, z kolei katowiczanie 29.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 2:1 (1:0)
Bramki: Meik Karwot 7, Adrian Troć 56 - Arkadiusz Jędrych 90 (k)