Koszmarne pudło Krzysztofa Piątka! Jak on tego nie trafił?! (WIDEO)
W niedzielnym meczu włoskiej Serie A ekipa Salernitany pewnie pokonała u siebie Monzę 3:0, a całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Krzysztof Piątek. Reprezentant Polski nie będzie jednak miło wspominał tej konfrontacji ze względu na fatalne pudło do pustej bramki.
Na szczęcie dla doświadczonego byłego napastnika m.in. AC Milan, do sytuacji doszło w samej końcówce meczu, gdy jego zespół prowadził już 3:0 i mógł czuć się pewny zwycięstwa. Można jedynie wyobrazić sobie reakcje fanów, gdyby "Il Pistolero" zmarnował tak dogodną okazję przy niekorzystnym dla Salernitany wyniku...
ZOBACZ TAKŻE: Czegoś takiego jeszcze nie było! Powstanie książka o Rakowie Częstochowa
W 84. minucie Piątek minął bramkarza gości, przebiegł kilka metrów i gdy wydawało się, że umieści futbolówkę w siatce, zupełnie nie trafił w światło bramki!
- Nie ma sytuacji, której nie zmarnowałby. Niestety, taka jest smutna rzeczywistość - przyznali wymownie komentatorzy Eleven Sports.
Wymowna była też reakcja kolegów Piątka z zespołu oraz kibiców na trybunach, którzy złapali się za głowy i nie dowierzali, jak Polak nie mógł wykorzystać tej szansy.
27-letni Piątek znajduje się w gigantycznym kryzysie. Z "Il Pistolero", który zachwycał kilka sezonów temu fanów Serie A pozostał już tylko przydomek. Wychowanek Lechii Dzierżoniów ostatni raz do siatki w meczu ligowym trafił bowiem... 5 listopada ubiegłego roku. Do Salernitany trafił dwa miesiące wcześniej. W całym sezonie zdobył zaledwie trzy bramki w 20 meczach.
Salernitana po zwycięstwie z Monzą plasuje się dwie lokaty nad strefą spadkową. Trenerem tego zespołu od niedawna jest były selekcjoner reprezentacji Polski - Paulo Sousa.
Przejdź na Polsatsport.pl