Nie będzie hitu z udziałem Huberta Hurkacza! Słynny rywal wycofał się z turnieju
W Dubaju rozpoczął się turniej w ramach cyklu ATP. We wtorek, w jednym z meczów 1/32 finału, rywalem Huberta Hurkacza miał być dawny lider światowego rankingu, Andy Murray. Brytyjczyk postanowił jednak wycofać się z rywalizacji. Skąd taka decyzja?
Kalendarz obu tenisistów jest niezwykle napięty. Hurkacz jeszcze w niedzielę był w Marsylii, gdzie pokonał w finale Benjamina Bonziego i sięgnął po kolejny triumf w turnieju ATP. Polak nie miał ani chwili, aby odpocząć po zawodach we Francji, bo na wtorek zaplanowany ma pierwszy mecz w Dubaju.
ZOBACZ TAKŻE: Hubert Hurkacz z zagraniem roku?! Jak on to wymyślił? Kapitalny punkt Polaka (WIDEO)
Ledwie jeden dzień przerwy więcej miał mieć Andy Murray. Trzykrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych przegrał w sobotę z Daniłem Miedwiediewem w finale zawodów w Dosze.
W Katarze 35-latek spędził na kortach blisko 12 godzin w pięciu meczach. Choć początkowo zapewniał, że fizycznie czuje się dobrze, postanowił ostatecznie wycofać się z rywalizacji w Dubaju. Wszystko po to, aby zyskać czas na regenerację przed zawodami w Indian Wells i Miami. Amerykańskie turnieje rozpoczną się odpowiednio 6 i 19 marca.
W tej sytuacji Hurkacz nie zagra jednak z Brytyjczykiem. Rywalem Polaka będzie we wtorek "lucky loser" - Rosjanin Aleksandr Szewczenko.
Przejdź na Polsatsport.pl