Trener Śląska Wrocław wściekły po kompromitacji w pucharze! Nie gryzł się w język!

Fortuna Puchar Polski: Śląsk na kolanach! Wrocławianie upokorzeni po koncercie kaliszan

Przypomnijmy - kaliszanie pokonali faworyzowanego rywala aż 3:0 i awansowali do półfinału Fortuna Pucharu Polski. Na pomeczowej konferencji Djurdjević ostro skrytykował swoich podopiecznych.

- Tak o******o swojego zespołu jeszcze nie widziałem. Ten wynik 3:0 to wstyd roku i trzeba to przyjąć na klatę, począwszy ode mnie. Nie ma co komentować gry, dopiero w drugiej połowie po zmianach i czerwonej kartce zespół gospodarzy wycofał się na swoją połowę i bronił wyniku. My biliśmy głową w mur, zbyt późno zaczęliśmy stwarzać sytuacje, zbyt późno było widać chęci do gry. Postawiliśmy na najsilniejszy skład, na najlepszych liderów, ale nie potrafię wytłumaczyć tego, co się dziś zdarzyło - przyznał były szkoleniowiec Chrobrego Głogów.

ZOBACZ TAKŻE: Fortuna Puchar Polski: Bez niespodzianki w Zielonej Górze. Legia gra dalej

KKS strzelił Śląskowi aż trzy gole, więc nic dziwnego, że Djurdjević skomentował także grę defensorów Śląska.

- Wiedzieliśmy z kim dzisiaj graliśmy, że ten zespół wyeliminował już dwie drużyny z ekstraklasy. Natomiast od samego początku graliśmy bardzo nerwowo, przegrywaliśmy pojedynki, byliśmy spóźnieni. Ten mecz przegraliśmy wcześniej niż padły te dwie bramki. Absolutnie nie winię bramkarza Michała Szromnika, on jest tym ostatnim odpowiedzialnym. Przed nim natomiast jest linia obrony, a my za łatwo wpuszczaliśmy zawodników KKS-u w nasze pole karne. Trzeba szybko się pozbierać, bo za kilka dni czeka nas kolejny mecz ligowy - dodał serbski trener.

Jeśli chodzi o zmagania ligowe, w następnej serii gier Śląsk wybiera się do Krakowa, gdzie zmierzy się z tamtejszą Cracovią. Wrocławianie mają na swoim koncie 28 punktów i zajmują miejsce w środku stawki.