To już 10 lat. Wielkie chwile małego klubu z Muszyny!
Niestety siatkarki Grota Budowlanych Łódź odpadły z rozgrywek Pucharu CEV. Do półfinału ostatecznie awansował rumuński zespół z Targoviste. Szkoda, bo ścieżka awansu do wielkiego finału drugiego pod względem ważności europejskiego pucharu wydawała się dość prosta. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Tym samym jedynym polskim klubem, który ma w kolekcji Puchar Konfederacji, jest Muszynianka Muszyna.
Dokładnie 2 marca mija dziesięć lat od tego wiekopomnego wydarzenia. Po zwycięstwie w Muszynie – zespół prowadzony przez trenera Bogdana Serwińskiego – wygrał także w rewanżowym meczu w Stambule z naszpikowanym gwiazdami Fenerbahce. Coś, co wydawało się niemożliwe, stało się faktem.
ZOBACZ TAKŻE: Ambicja to za mało. ŁKS Commercecon pożegnał się z Ligą Mistrzyń
Dzisiaj z radością i dumą wspominamy tamto wydarzenie. Będziemy o nim szeroko rozmawiać w naszym piątkowym magazynie #7Strefa, w którym połączymy się ze wspomnianym trenerem Serwińskim. Zresztą nie tylko trenerem, ale ojcem sukcesu klubu z Muszyny. Człowiekiem, który kilka lat temu musiał podjąć dramatyczną decyzję, której wielu ludzi ze środowiska nie może przeboleć do dzisiaj, ale patrząc na wszystko z drugiej strony, trzeba przyznać, że klub z Muszyny pokazał wtedy, czym jest charakter i sportowa duma, kiedy z bólem serca, trzeba było zamknąć drzwi i wycofać się z rozgrywek, gdyż środki na prowadzenie zespołu nie dawały gwarancji utrzymania dotychczasowego poziomu sportowego.
Decyzja, którą podjęli wówczas trener Serwiński i prezes klubu Grzegorz Jeżowski była bardzo trudna i piekielnie bolesna, ale dzisiaj - patrząc na sytuację z perspektywy czasu - trzeba ją mocno uszanować, bo to wyglądałoby naprawdę kiepsko, gdyby tak wspaniały i utytułowany klub, jak Muszynianka Muszyna, miał wcielić się w rolę warszawskiej Wisły sprzed kilku sezonów, czy Legionovii Legionowo z obecnego.
Wspomniany sukces klubu z Muszyny nie był przypadkowy. Muszynianka regularnie reprezentowała nasz kraj w rozgrywkach europejskich, w tym także w Lidze Mistrzyń. Zresztą warto przypomnieć, że marsz po Puchar CEV rozpoczęła dziesięć lat temu właśnie od rywalizacji w Champions League. Takie były wówczas zasady rywalizacji, które klub z Muszyny znakomicie wykorzystał.
Na koniec warto przypomnieć nazwiska zawodniczek i członków sztabu, którzy tak pięknie zapisali się w historii muszyńskiej, małopolskiej i polskiej siatkówki. Tę kartę zapisały siatkarki: Anna Werblińska, Eleonora Dziękiewicz, Dominika Sieradzan, Agnieszka Bednarek, Anna Kaczmar, Sanja Popović, Kinga Kasprzak, Katarzyna Gajgał-Anioł, Helene Rousseaux, Aleksandra Jagieło, Paulina Maj, Valentina Serena. Trener: Bogdan Serwiński. Asystent trenera: Ryszard Litwin. Menadżer: Radosław Anioł. Fizjoterapeuta: Łukasz Witczak.
