Adrianna Laskowska: Miałam przebrnąć eliminacje i pokazać się w finale
Adrianna Laskowska nie zdołała awansować do finału trójskoku podczas lekkoatletycznych halowych mistrzostw Europy w Stambule. Reprezentantka Polski uplasowała się na dziewiątej pozycji. "Miałam przebrnąć eliminacje i pokazać się w finale. Szkoda" - powiedziała.
Polka w trzecim skoku wyrównała swój rekord życiowy w hali, uzyskując 13,76. Do awansu do najlepszej ósemki Starego Kontynentu zabrakło sześciu centymetrów.
"Zrobiłam wszystko, co mogłam. Pierwszy skok oddałam dużo dalszy, ale wiadomo, że spalona próba się nie liczy. Wyrównałam życiówkę. Szkoda, że Litwinka zabrała mi miejsce w finale w ostatniej kolejce. Już się do ósmej lokaty w eliminacjach przyzwyczajałam, a tu niemiła niespodzianka" - dodała.
ZOBACZ TAKŻE: HME Stambuł 2023: Adrianna Sułek druga po trzech konkurencjach pięcioboju
Na skoczni w hali w Stambule Polka czuła się bardzo dobrze mimo tego, że wstała w piątek bardzo wcześnie.
"W sezonie letnim jestem przygotowana na skoki powyżej 14 metrów. Nie ukrywam, że dzisiaj też był taki plan. Miałam przebrnąć przez eliminacje i pokazać, na co mnie stać w finale. Ten jest jutro wieczorem, a po południu startuje się dużo łatwiej" - podsumowała.
Najlepsza w eliminacjach była reprezentantka Turcji Tugba Danismaz, która uzyskała 14,09 m.
W finale, który rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.50, wystąpi osiem zawodniczek. Ostatnia z awansem uzyskała wynik 13,82.
Przejdź na Polsatsport.pl