Tomasz Hajto miał propozycję pracy w PKO BP Ekstraklasie! Zdradza nazwę klubu
Tomasz Hajto to wieloletni ekspert Polsatu Sport, który w przeszłości był podstawowym obrońcą reprezentacji Polski oraz zawodnikiem kilku znanych klubów w Europie. Po zakończonej karierze piłkarza przez kilka lat pracował jako trener. W pierwszym marcowym wydaniu Cafe Futbol zdradził, że niedawno otrzymał propozycję powrotu do roli szkoleniowca.
Hajto nieco młodszym kibicom jest znany przede wszystkim jako ekspert Polsatu Sport, który słynie ze szczerych, nieszablonowych i nierzadko ostrych wypowiedzi. Starsi kibice z pewnością pamiętają go z 62 występów w reprezentacji Polski, dla której strzelił sześć goli i z którą awansował pierwszy raz po 16 latach przerwy na mundial do Korei i Japonii w 2002 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Tragedia w Hiszpanii. Nie żyje trzech młodych piłkarzy
50-latek był również przez wiele lat solidnym obrońcą, o czym świadczy kilkuletnia gra w Górniku Zabrze, a następnie udana kariera w Bundeslidze. Jego początki w lidze niemieckiej w barwach MSV Duisburg były okraszone aż pięciokrotnym trafieniem do "11 kolejki" magazynu "Kicker" na dziewięć rozegranych spotkań. W 2000 roku przeniósł się do Schalke 04, w którym występował z innym Polakiem - Tomaszem Wałdochem.
Z klubem z Gelsenkirchen wygrał Puchar Niemiec, sięgnął po wicemistrzostwo kraju i wystąpił w Lidze Mistrzów.
W karierze grał jeszcze m.in. w Southampton i Derby County, a następnie wrócił do Polski, gdzie bronił barw ŁKS-u i ponownie Górnika Zabrze.
Hajto po zakończonej karierze piłkarskiej nie zamierzał rozstawać się z futbolem i zajął się pracą trenera. W styczniu 2012 roku został mianowany szkoleniowcem Jagiellonii Białystok, w której pracował do końca sezonu 2012/2013. W sezonie 2014/2015 był w GKS-ie Tychy.
Od tamtej pory Hajto zawiesił swoją karierę trenerską i skupił się na pracy w roli eksperta telewizyjnego. Jako gość w niedawnym odcinku Cafe Futbol przyznał jednak, że wciąż nie brakuje klubów, które dopytują się o możliwość jego angażu.
- Na razie nigdzie się nie spieszę, chociaż nie przeczę, że w ciągu ostatniego roku miałem trzy telefony od prezesów - np. z Górnika Łęczna, który grał w PKO BP Ekstraklasie - zaznaczył Hajto.
Przypomnijmy, że klub z Łęcznej obecnie broni się przed spadkiem z Fortuna 1 Ligi, a jego nowym trenerem został niedawno mianowany Ireneusz Mamrot, który awansował z zespołem do półfinału Fortuna Pucharu Polski. W nim łęcznianie zmierzą się z Rakowem Częstochowa.
