7:2! Reprezentacja Polski wygrała i gra dalej w eliminacjach mistrzostw świata
Futsalowa reprezentacja Polski pokonała w Koszalinie Azerbejdżan 7:2 (2:0) w swoim ostatnim meczu pierwszej fazy grupowych eliminacji do mistrzostw świata 2024. Polacy zajęli pierwsze miejsce w grupie i awansowali do fazy elitarnej kwalifikacji. Pięć goli zdobył Mikołaj Zastawnik.
W grupie 6. rywalizowała też najsłabsza w tym gronie Grecja, która przegrała wszystkie mecze.Stawką wtorkowego spotkania było pierwsze miejsce w grupie, zapewniające awans do rundy elitarnej kwalifikacji. Gospodarze potrzebowali do tego wygranej dwoma golami.
Drużyna prowadzona przez trenera Błażeja Korczyńskiego jesienią 2022 pokonała dwukrotnie Grecję (3:0 w Jastrzębiu-Zdroju i 4:1 w Atenach) oraz przegrała w Baku z Azerami 3:4. Drużyna z Azerbejdżanu na wyjeździe rozgromiła Greków 7:0, a w piątek u siebie pokonała tego rywala w rewanżu 5:2 (3:0).
W kadrze Azerbejdżanu prowadzonej przez trenera Jose Alesio Da Silvę było kilku naturalizowanych Brazylijczyków. Ośmiu kadrowiczów reprezentowało najmocniejszy azerski klub Araz Nachiczewan, byli też zawodnicy klubów z Kazachstanu, Francji, Belgii i Indonezji. W kadrze Polski tylko bramkarz Michał Kałuża gra zagranicą – w hiszpańskim CD Burela FS.
Goście zaczęli mecz ofensywnie, pierwsi zagrozili bramce przeciwnika, ale w 4. minucie stracili dwa gole w ciągu sześciu sekund. Najpierw po mocnym uderzeniu kapitana biało-czerwonych Tomasza Kriezela azerski bramkarz odbił piłkę pod nogi Mikołaja Zastawnika, który bez namysłu wpakował ją do siatki. Chwilę potem skutecznym przechwytem przed bramką rywali popisał się Jakub Raszkowski i wykorzystał sytuację sam na sam z Eminem Kurdovem.
Wprowadziło to w znakomity nastrój wśród kibiców zgromadzonych w koszalińskiej hali. Przyjezdni próbowali strzałów z dystansu, przed przerwą mieli jedną znakomitą okazję do zmniejszenia straty. Michał Kałuża wygrał jednak pojedynek jeden na jeden z Felipinho.
Cztery minuty po zmianie stron Azerowie rozmontowali polską defensywę i zdobyli kontaktowego gola. Odpowiedział na to dwoma trafieniami w odstępie 30 sekund Zastawnik. Za pierwszym razem mocnym strzałem z powietrza zza pola karnego, potem zmylił golkipera stojąc tyłem do bramki. Goście nie „odpuścili” i Amadeu precyzyjnym uderzeniem przy słupku zaskoczył Kałużę. Tyle, że zawodnicy z Azerbejdżanu nie potrafili znów upilnować Zastawnika, który zakończył kontrę piątym golem, uświetniając w ten sposób narodziny córki.
Prowadzenie Polaków podwyższył Kriezel, po rozegraniu z rzutu rożnego. Trener Da Silva wycofał bramkarza, co wykorzystał ponownie Zastawnik, lokując piłkę w pustej bramce. Goście atakowali do końca, „ostrzeliwali” Kałużę, ale polski golkiper nie dał się pokonać i wynik się już nie zmienił.
Zwycięzcy 12 trzyzespołowych grup kwalifikacyjnych oraz cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc awansują do fazy elitarnej. Pozostałe osiem ekip z drugich pozycji zagra o ten awans w barażach. Dopiero w tej rundzie rozstrzygnie się, kto zagra w finałach. 20 zespołów zostanie podzielonych na pięć grup. Zwycięzcy zapewnią sobie prawo gry w mistrzostwach, dwie lub cztery drużyny z drugich miejsc (zależy od wyboru gospodarza MŚ) będą rywalizowały w barażach.
W turnieju finałowym wystąpią 24 drużyny, w tym siedem europejskich. W październiku 2021 swój pierwszy tytuł mistrza świata wywalczyli Portugalczycy. W rozegranym w Kownie finale pokonali broniącą trofeum Argentynę 2:1 (1:0). Drużyna trenera Korczyńskiego odpadła z rywalizacji o litewskie finały MŚ podczas turnieju rozegranego w październiku 2019 w Zielonej Górze. Przegrali tam kolejno z Gruzją 2:3, Finlandią 1:2 i Hiszpanią 1:4.
We wcześniejszych MŚ pięć tytułów wywalczyła Brazylia (1989, 1992, 1996, 2008 i 2012), a dwa Hiszpania (2000 i 2004). Biało-czerwoni w MŚ wystąpili raz - w 1992 roku w Hongkongu.
Polski - Azerbejdżan 7:2 (2:0)
Bramki: Zastawnik 4, 28, 28, 31, 33, Raszkowski 4, Kriezel 32 - Atayev 24, Amadeu 29
Polska: Michał Kałuża - Michał Kubik, Mikołaj Zastawnik, Tomasz Kriezel, Jakub Raszkowski – Sebastian Leszczak, Mateusz Madziąg, Paweł Kaniewski, Mateusz Mrowiec oraz Dominik Śmiałkowski, Krzysztof Elsner, Remigiusz Spychalski.
Azerbejdżan: Emin Kurdov – Fineo, Eduardo, Rafael Vilela, Amadeu – Bolinha, Hadi Ahmadi, Felipinho, Gallo oraz Isa Atayev, Ramiz Chovdarov.
Przejdź na Polsatsport.pl