Wymowne słowa Olivera Kahna o Robercie Lewandowskim. "Nikt nie jest większy od Bayernu"

Piłka nożna
Wymowne słowa Olivera Kahna o Robercie Lewandowskim. "Nikt nie jest większy od Bayernu"
fot. PAP
Czy słowa prezesa Bayernu to przypadek?

W ostatnim czasie można odnieść wrażenie, że niemieccy kibice oraz działacze niczym kanie deszczu łakną potknięć Roberta Lewandowskiego. Dość wymowne wydają się w związku z tym słowa prezesa Bayernu Monachium - Olivera Kahna - który z jednej strony wyróżnił Polaka w gronie największych legend klubu z Bawarii, z drugiej zaś wspomniał mimochodem, że "nikt nie jest większy od Bayernu".

Prezes Bayernu Monachium udzielił wywiadu "L'Equipe", w związku ze środowym rewanżem 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym Bayern Monachium podejmie na Allianz Arenie Paris Saint-Germain. W rozmowie przedstawił filozofię przyświecającą klubowi, a jako podstawę sukcesów "Die Roten" uznał to, że dobro klubu jest nadrzędne w stosunku do indywidualnych ambicji.

 

"Najważniejsze jest to, że nikt nie jest większy od Bayernu. Ludzie i nazwiska nie mają znaczenia. Przez dekady grało tu wielu wspaniałych piłkarzy, od Franza Beckenbauera, Gerda Muellera, po Manuela Neuera, Thomasa Muellera, Lothara Matthaeusa czy Roberta Lewandowskiego" - powiedział Oliver Kahn.

 

ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek jak Robert Lewandowski! "Lewy" odpowiedział na zaczepkę

 

Napięte relacje między niemieckim klubem a "Lewym" rozpoczęły się od sagi transferowej sprowokowanej przez samego piłkarza. To "RL9" obwieścił bowiem, że chce odejść z Bayernu, a władze rozpoczęły z nim wówczas medialną przepychankę. W końcu zdecydowały się sprzedać napastnika do drużyny FC Barcelona, a kwota transferu opiewała na 45 mln euro. Od tego momentu trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że niemieccy działacze, kibice czy też w końcu dziennikarze, czekają na to, aż "Lewemu" w końcu powinie się noga.

 

ZOBACZ TAKŻE: Są nowe informacje w sprawie powrotu Roberta Lewandowskiego! Co z meczami kadry?

 

Po odejściu Lewandowskiego i sprowadzeniu z Liverpoolu Sadio Mane Bayern zmienił nieco taktykę. Zespół Juliana Nagelsmanna zdaje się teraz kłaść mniejszy nacisk na rolę klasycznej "dziewiątki", jednak zdobywa również o wiele mniej goli. W środę "Bawarczyków" czeka trudny sprawdzian, gdyż przyjdzie im się mierzyć z PSG, z którym wygrali na Parc des Princes 1:0. Zaliczka jest jednak skromna, więc wszystko jest możliwe i kwestia awansu do ćwierćfinału pozostaje otwarta.

 

ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski wściekły na kolegę z drużyny! Wiadomo, o co poszło

 

Kapitan reprezentacji Polski spędził w Bayernie Monachium 8 sezonów (2014-2022), zdobywając przy tym wszystkie możliwe trofea. Za jego czasów do klubowej gabloty trafiło 8 tytułów mistrza Niemiec, 3 puchary Niemiec, 5 Superpucharów, Puchar Europy, Superpuchar Europy i trofeum za zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata. W tym czasie zdobył również wiele nagród indywidualnych: 2 razy został wybrany piłkarzem ligi, sięgnął po 6 koron króla strzelców i dwukrotnie po Złotego Buta. Ostatecznie zwyciężył również w konkursie na najlepszego piłkarza roku FIFA, zostawiając w pokonanym polu m.in. Leo Messiego.

 

Transmisja meczu Bayern Monachium - PSG od godziny 20:50 w Polsacie Sport Premium 1. Przedmeczowe studio od 19:00.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Walia - Islandia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie