"Czas na małą imprezę". Trener zabrał głos po wygranym meczu
- Dziś jest czas na małą imprezkę, ale od jutra trzeba już myśleć o kolejnych meczach - powiedział trener koszykarzy Tauron GTK Gliwice Maros Kovacik po wygranej z BM Stal Ostrów Wielkopolski 97:82. Gliwiczanie pokonali tego rywala w ekstraklasie pierwszy raz w historii.
- Co u powiedzieć, jest super. Pokonaliśmy lidera 15 punktami. Fajnie się to oglądało. Byliśmy zespołem w obronie i ataku. Dobrze podawaliśmy piłkę, mieliśmy dużo otwartych pozycji rzutowych. Poprzednio wygraliśmy w lidze 6 stycznia, potrzebowaliśmy tego impulsu, który dziś przyszedł. Zwycięstwo jest bardzo ważne, za nami ciężki mentalnie okres - dodał szkoleniowiec.
- Zrealizowaliśmy cały plan, jaki mieliśmy. Po ostatnim meczu w Gdyni (porażka z Arką 76:91) mieliśmy zebranie. Każdy wiedział, jakie błędy popełniliśmy. To był ciężki tydzień. Mocno pracowaliśmy i to poskutkowało. Oby tak dalej - stwierdził zawodnik GTK Mateusz Szlachetka.
Trener wyjaśnił, że po powrocie z Gdyni w nocy wraz z zespołem oglądał jeszcze raz tamten mecz.
- To nie było łatwe. Chodziło o to, by zawodnicy zrozumieli po co tu jesteśmy i o co walczymy. W minionym tygodniu wszystkie sześć treningów było na 120 procent. Chłopaki pokazali, jaka jest droga do pokonania tak mocnego zespołu, jak Stal. Myślę, że to początek tego, co chcieliśmy pokazać w przyszłości - stwierdził Słowak.
Zwrócił uwagę także na to, że wreszcie jego zawodnicy wyleczyli kontuzje, co też przełożyło się na jakość treningu i gry. Trener Stali Andrzej Urban przyznał, że jego zespół zagrał bardzo słabo. – Nie byliśmy dziś drużyną na boisku, to było widać. Każdy myślał zbyt o indywidualnych statystykach. To nieakceptowalne. Jeśli chcemy o coś grać, musimy sobie z tym problemem poradzić - ocenił.
Przejdź na Polsatsport.pl