Tomasz Fornal: Nie otwierajmy jeszcze szampanów
Tomasz Fornal - najlepsze akcje MVP meczu VfB Friedrichshafen – Jastrzębski Węgiel
VfB Friedrichshafen – Jastrzębski Węgiel 0:3. Skrót meczu
– Nie otwierajmy jeszcze szampanów, wygrana nic nie oznacza – powiedział siatkarz Jastrzębskiego Węgla Tomasz Fornal po wyjazdowej wygranej z niemieckim VfB Friedrichshafen 3:0 w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Rewanż 15 marca w Jastrzębiu-Zdroju.
– My bardzo dobrze zaczęliśmy, odrzuciliśmy rywali od siatki zagrywką, stosowaliśmy rożne "wariacje". Graliśmy mądrze, popełnialiśmy mało błędów. Ale ta wygrana jeszcze nic nie oznacza, jeszcze nie skończyliśmy grać w ćwierćfinale. Za tydzień VfB przyjedzie do nas, by nam wyszarpać zwycięstwo. Jesteśmy w bardziej komfortowej sytuacji, bo zagramy u siebie, potrzebujemy dwóch wygranych setów, ale nie otwierajmy jeszcze szampanów, bo nic nie jest rozstrzygnięte i dużo roboty zostało do zrobienia – dodał przyjmujący.
Zobacz także: Słynna hala miejscem najważniejszego siatkarskiego wydarzenia sezonu? Polacy zdobyli tu złoto...
Kapitan wicemistrza Polski Benjamin Toniutti podkreślił, że dużą rolę odegrały dwie wygrane z VfB w fazie grupowej.
– Wiedzieliśmy, że jeżeli dzisiaj nie zaprezentujemy się perfekcyjnie, to rywale - jako bardzo dobra drużyna - mogą zagrać tak jak w tych dwóch ciężkich spotkaniach. Przygotowaliśmy się bardzo dobrze, byliśmy skoncentrowani od samego początku do końca meczu. Dzisiaj to dopiero jeden krok. Nie odpoczniemy sobie za bardzo, bo nie mamy na to czasu. W piątek wracamy prosto do Lubina, w którym gramy mecz już w sobotę – powiedział rozgrywający.
Przyznał, że jastrzębianie dobrze w czwartek zagrywali.
– Z tego co sprawdzałem, zrobiliśmy osiem błędów przy ośmiu asach serwisowych. Nie można chcieć niczego więcej, kiedy cała drużyna tak zagrywa. Poza tym bardzo dobrze przyjmowaliśmy, co z pewnością ułatwia pracę rozgrywającemu. Dziś zagraliśmy po prostu jako drużyna świetne spotkanie – zaznaczył reprezentant Francji.
Najlepsze akcje Tomasza Fornala w meczu z VfB Friedrichshafen:
Jego zdaniem rewanż w Jastrzębiu nie będzie łatwy.
– Goście przyjadą do nas nie mając niczego do stracenia, będą wywierać na nas presję zagrywką, więc nawet nie myślmy o tym, że wystarczy wygrać tylko dwa sety. Byliśmy w tej samej sytuacji w zeszłym sezonie, kiedy wygraliśmy z Lube 3:0 na wyjeździe, a potem przegrywaliśmy u siebie już 0:2. To nie było łatwe zadanie. Musimy się skupić na grze zespołowej i na pewno będzie dobrze – zakończył.
Rok wcześniej w ćwierćfinale LM jastrzębianie wyeliminowali włoski Cucine Lube Civitanova (wygrane 3:0 na wyjeździe i 3:2 u siebie).
Przejdź na Polsatsport.pl