Barcelona znowu skromnie wygrała! Powrót Roberta Lewandowskiego
FC Barcelona pokonała Athletic Bilbao 1:0 w meczu 25. kolejki La Liga. Jedynego gola strzelił Raphinha. 90 minut rozegrał Robert Lewandowski.
Polski napastnik wrócił do podstawowego składu po przerwie spowodowanej urazem uda. Już na początku spotkania miał świetną sytuację do zdobycia bramki, lecz w kluczowym momencie źle wypuścił sobie piłkę, przez co Julen Agirrezabala zdążył ze skuteczną interwencją.
ZOBACZ TAKŻE: Hiszpanie o występie Roberta Lewandowskiego. "Słaby powrót"
Barcelona dopięła swego tuż przed przerwą. Po podaniu Sergio Busquetsa do siatki trafił Raphinha. Sędzia początkowo nie uznał tego trafienia, lecz po analizie VAR stało się jasne, że spalonego w tej sytuacji nie było. "Blaugrana" wyszła na prowadzenie.
W drugiej połowie bohaterem Barcelony został Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki bramkarz w kilku sytuacjach uchronił Barcelonę od straty gola. W końcówce gospodarzom w końcu udało się trafić do siatki za sprawą Inakiego Williamsa, lecz sędzia po chwili nie uznał tego gola. Wszystko za sprawą ręki Ikera Muniaina we wcześniejszej fazie akcji.
Barcelona utrzymała korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego i znowu ma dziewięć punktów przewagi nad Realem Madryt.
Spotkanie obejrzało z trybun 49 741 widzów, co jest rekordem obiektu w Bilbao, jeśli chodzi o mecz piłkarski. Poprzedni najlepszy wynik - 49 316 - odnotowano 22 stycznia w starciu Athletic z Realem Madryt. Absolutny rekord padł 12 maja 2018 roku, gdy na San Mames finał European Rugby Champions Cup obejrzało 52 282 kibiców.
Athletic Bilbao - FC Barcelona 0:1 (0:1)
Bramka: Raphinha 45+1